Kołomyja 2019 - relacja cz.3
10 LAT NA CMENTARZU W KOŁOMYI
(część 3)
(część 3)
Choć w miarę upływu czasu (pod koniec drugiego tygodnia pobytu w Kołomyi i prac na cmentarzu) potrzebnych do wykonania robót było jeszcze wiele, niektóre remontowane i porządkowane przez wolontariuszy fragmenty obszaru cmentarza i pojedyncze mogiły powróciły do godnego wyglądu i dawały wykonawcom prac zupełnie oczywistą i zasłużoną satysfakcję z dokonań. Zawsze odczuwamy radość i zadowolenie z każdego uratowanego i przywróconego do pamięci obiektu na remontowanym przez nas cmentarzu.

Fot. 87 Wanda i Roma porządkują otoczenie grobowca Piskozubów

Fot. 88 Kolejny przykład pracy konserwatorskiej Joli. Dorobiony brakujący duży fragment kolumny podtrzymującej „kropielnicę” u Kleczyny-Kleczyńskiego (część z ornamentem o świeżym beżowym kolorze)

Fot. 89 Posklejana i odnowiona płyta na pomniku Topór Jasińskiego – praca Joli
(oczekuje na uzupełnienie kilku liter)

Fot. 90 Mogiła Sławcia Arsenicza (remontowana w 2018 r) wymagała poprawienia błędnie odczytanej daty i odświeżenia – co wykonano aktualnie

Fot. 91 Uporządkowane otoczenie i odnowione napisy na grobowcach Budzianowskich i Chrzanowskich

Fot. 92 Odmalowany całkowicie napis i ustawiony na pierwotne miejsce pomnik na mogile Józefa Kukurudza (z fot. 49; znaczne ubytki kamienia uniemożliwiły pełne odtworzenie tekstu)

Fot. 93 Ustawione odnowione pomniki w środkowej części cmentarza

Fot. 94 Wydobyty z ziemi, odnowiony całkowicie pomnik Piotra Kisiela

Fot. 95 … a w pobliżu podobnie odremontowany pomnik z pięknego czerwonego (brązowego) piaskowca Zofji (oryg. pisownia) z Komarnickich Słoniewskiej

Fot. 96 Efekt końcowy prac Krakowian przy nagrobku Józefa Schallera (fot. 42 – 44)

Fot. 97 Końcowy wygląd fragmentu remontowanego obszaru (wszystkie widoczne tu pomniki były powalone i częściowo zagłębione w ziemi)

Fot. 98 Trwa jeszcze praca Piotra przy oczyszczaniu otoczenia grobowca Kisielów, Poznańskiej i Hirnlów (fot. 64)

Fot. 99 Uratowane pomniki Głaczyńskiego i Jakubowiczowej, które leżały w ziemi

Fot. 100 Zamknięty wreszcie(!) grobowiec dra Tadeusza Milewskiego (z fot. 75; odnowiona i odmalowana płyta nagrobna, zabezpieczone „wejście” – zaprawa jeszcze schnie, więc płyta wejściowa podparta, aby dzieciarnia nie odsklepiła)

Fot. 101 Odnowione całkowicie (z malaturą) w 2018 r elementy mogiły Schindlerów zostały już tym razem posadowione na pierwotnym miejscu

Fot. 102 Odczyszczona płyta nagrobna Kazimierza Dietza otrzymała świeży napis i impregnację

Fot. 103 Kolejny fragment porządkowanego w 2019 roku obszaru po zakończeniu prac

Fot. 104 Część elementów nagrobnych (mniej istotna w zakresie odzyskiwania pamięci o pochowanych tj. inskrypcji, a bardziej w zakresie estetyki) wymaga jeszcze uporządkowania w przyszłości

Fot. 105 Podniesione z ziemi, umyte i odmalowane pomniki oraz uporządkowany teren otoczenia przywraca właściwy wygląd cmentarza, ale nie wiadomo jakim zastaniemy ten teren za rok (?)

Fot. 106 Ostateczny wygląd kolejnego fragmentu terenu objętego akcją

Fot. 107 Znalezione w ziemi fragmenty płyty pomnikowej zostały umyte, poskładane i uzyskały świeżą malaturę, jednak ze względu na brak możliwości dopasowania płyty do pomników, przy których ją znaleziono została zdeponowana w kaplicy
Prace na cmentarzu trwały intensywnie do ostatniego dnia pobytu, jednak jak co roku pozostał niedosyt z powodu braku czasu na dokończenie zaczętych przy wielu mogiłach robót, więc w kolejnym etapie trzeba będzie do nich powrócić.

Fot. 108 Odkopany jeszcze w ostatnim dniu szczyt przewróconego krzyża umożliwia podniesienie całości do pionu

Fot. 109 … więc trwa właśnie ustawianie

Fot. 110 Podobnie na mogile obok

Fot. 111 Ostatnie prace porządkowo-remontowe

Fot. 112 Pomnik z fot 108 – 109 otrzymuje od razu nowy napis

Fot. 113 .. i ten z fot. 110 również

Fot. 114 Kolejny, malowany w tym rejonie, w ostatniej chwili element nagrobny

Fot. 115 Udało się jeszcze osadzić następny wykopany pomnik i odnowić na nim napis

Fot. 116 odzyskane z ziemi, umyte i zregenerowane elementy tego nagrobka nie doczekały się już niestety ustawienia w pion, muszą więc poczekać do kolejnego naszego przyjazdu
Czas prac remontowych i porządkowych dobiegł szybko końca. Na zakończenie drugiego tygodnia działań pozostało spakować do wyjazdu sprzęt i „pożegnać” się z cmentarzem oraz naszymi miejscowymi współpracownikami. Po rozstawieniu na wielu mogiłach zapalonych zniczy odmówiliśmy za pochowanych tam zmarłych wspólną modlitwę i podziękowaliśmy sobie wzajemnie za czas pracy i pobytu w Kołomyi, żegnając się serdecznie z zaprzyjaźnionymi Kołomyjanami.
W drugą niedzielę naszego przebywania w Kołomyi wyjechaliśmy w Karpaty, aby dotrzeć na szczyt Howerli. Jazda przez malowniczy teren oraz wędrówka w krajobrazie górskim przyniosła wiele miłych obrazów i wrażeń.

Fot. 117 Tunel kolejowy na trasie jazdy

Fot. 118 Sebastian w czasie naszego (pasażerów) odpoczynku niestety pracuje, dbając o nasze bezpieczeństwo i sprawne pokonanie trasy – dziękuję Sebciu

Fot. 119 Na tej drodze i w takim miejscu zwierzątka są uprzywilejowane i mają bezwzględne pierwszeństwo, z czym się należy liczyć i godzić!

Fot. 120 Wędrówka górskim szlakiem przynosi ciekawe spostrzeżenia – tu wyraźny znak zakazu dla turystów

Fot. 121 Bujna, kwitnąca górska roślinność pozwala się relaksować

Fot. 122 Jeden z punktów krótkiego postoju był okazją do zrobienia fotek i uspokojenia oddechu (w głębi, po lewej cel wędrówki – niestety pogoda pogarszała się w trakcie marszu)

Fot. 123 I mnie udało się załapać na jakiś foto dokument – tu z Rysiem
.jpg)

Fot. 124 Z prawej strony wysokiej sosny, w środkowej części fotografii, połyskuje fragment początkowego odcinka Prutu – tu jego źródło

Fot. 125 Po drodze napotykaliśmy na znaki kierunkowe dla turystów

Fot. 126 U podnóża Howerli można było się posilić i rozgrzać (nasze wolontariuszki: Jola, Jasia i Agnieszka)
Po zdobyciu (kilka osób odpuściło) szczytu powróciliśmy zmęczeni, choć zadowoleni do Kołomyi.
Całość akcji zakończyliśmy powrotem do kraju przez Lwów.
Tradycyjnie więc była wizyta na Łyczakowie i Orlętach, a z racji wiezionych od Wrocławskiego Oddziału IPN darów przeznaczonych dla Ojców Franciszkanów z parafii Św. Antoniego, wstąpiliśmy także i tam.

Fot. 127 Łyczaków – pomnik na grobie dra Józefa Torosiewicza i ks. Kajetana Kajetanowicza

Fot. 128 Młodzież harcerska składa w naszym imieniu znicze na mogile nieznanych obrońców Lwowa

Fot. 129 Mogiły Orląt

Fot. 130 Uczestnictwo w liturgii mszalnej u św. Antoniego

Fot. 131 Ojciec Paweł, z racji naszego podróżowania i niedzieli, odprawił specjalnie dla naszej grupy pozaplanową mszę św. – za co jesteśmy wielce wdzięczni

Fot. 132 Na zakończenie spotkania we franciszkańskim klasztorze poprosiliśmy Ojca Proboszcza o wspólne zdjęcie
Przyjazd do Wrocławia był ostatnim etapem podróży związanej z akcją ratowania cmentarza kołomyjskiego w 2019 roku.
Na podstawie zebranych materiałów dokumentacyjnych dokonaliśmy aktualizacji wykazu zinwentaryzowanych pochówków tego cmentarza wzbogacając go o około 200 pozycji. Uzupełniliśmy sporo danych przy dotychczasowych nazwiskach (m. in. daty urodzin i zgonów) oraz poprawiliśmy tam, gdzie odkryliśmy jakieś nieprawidłowości.
Akcja remontowa w 2019 roku pozwoliła znacząco poszerzyć przywrócony do dobrego stanu obszar nekropolii oraz odzyskać pamięć o kolejnych kilkuset pochowanych osobach.
Wspólne prace wolontariuszy z Ukrainy i Polski po raz kolejny przyniosły pożyteczne działanie na rzecz ratowania naszego dziedzictwa kulturowego na Kresach i poprawiły stan zabytkowego cmentarza rzymsko – katolickiego w Kołomyi, który jest świadkiem historii tamtego terenu.
Spoczywający na nim ludzie tworzyli dobra kultury, nauki, gospodarki ówczesnej epoki, będąc mieszkańcami miasta i regionu. Z odnowionych i odszyfrowanych inskrypcji nagrobnych możemy dowiedzieć się jakie pełnili funkcje społeczne, zawodowe, rodzinne, do jakich należeli rodów, że byli dumni z bycia obywatelami tego miasta. Widzimy napisy świadczące o dobroczynności dla miasta i społeczności.
Wśród spoczywających są nauczyciele, lekarze, księża, prawnicy, kolejarze, zarządcy miasta, kas pożyczkowych, instytucji, organizacji. Są powstańcy i legioniści. Szereg osób zasłużonych dla kraju, regionu, miasta i jego obywateli. Osób, z których dokonań można czerpać do dziś.
Warto, aby ten obiekt został całkowicie przywrócony do właściwego, godnego stanu i stanowił nadal dużą wartość historyczną miasta, ale także kulturową i turystyczną.
Dziesiąty etap ratowania cmentarza w Kołomyi przez wolontariuszy Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej mógł być zrealizowany dzięki wielu dobrym i życzliwym ludziom i instytucjom.
Pragnę w pierwszej kolejności podziękować wszystkim osobom (miejscowym z Kołomyi i przyjezdnym ze Stanisławowa i z Polski), które bezpośrednio pracowały na cmentarzu, a które starałem się przedstawić w relacji powyżej. To Państwa bezpośredni trud zaowocował tak dużym zakresem wykonanej pracy i poprawionego stanu kolejnego, dużego obszaru cmentarza.
Pomoc na miejscu objawiała się także w postaci udzielanej nam opieki i pomocy w sprawach codziennych (miejsca zamieszkania – Ulana oraz obsługa hotelu, poszukiwania śladów przodków, pomoc medyczna, poznawanie miasta i regionu – wyjazdy) Wszystkim osobom i instytucjom za tą pomoc bardzo dziękuję.
Na szczególne podkreślenie zasługuje opieka i pomoc ze strony Towarzystwa Kulturowego Polskiego im. A. Mickiewicza w Kołomyi, w szczególności w osobie prezesa Pana Włodzimierza, który „ma nas na głowie” już od wielu lat, wspomagając organizacyjnie, sprzętowo i własnym poświęconym czasem oraz pracą na cmentarzu. Wszystkie powstające problemy znajdują u Pana Włodzimierza pomoc w ich rozwiązaniu i wsparcie. Bardzo Panu Włodzimierzowi dziękuję.
Dziękuję władzom miasta za pomoc organizacyjną i sprzętową – m.in. wywóz z cmentarza i zagospodarowanie uzbieranych odpadów, opieka Policji.
Dziękuję również bardzo darczyńcom finansowym, gdyż bez takiej pomocy nie byłoby w ogóle szans na wyjazd i realizację zadań.
Wśród tych darczyńców należy wymienić:

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które na ten cel wsparło nas dotacją w wysokości 80% całych wydatków - dziękujemy,
Parafie Rzymsko-katolickie Dolnego Śląska (ich proboszczowie i parafianie), gdzie mogliśmy przeprowadzać kwesty na uzbieranie wkładu własnego – wielkie dzięki,
Kwesty przeprowadzali liczni wolontariusze, którzy stanęli z puszkami i w większości byli to harcerze z ZHR, ZHP i Skautów Europy, ale dokonywali tego również dorośli. Wszystkim za trud i niełatwe zadanie wyciągania ręki po pieniądze bardzo dziękujemy,
Osoby prywatne wspierające nas datkami pieniężnymi:
(nie wiem, czy w związku z RODO mogę wymieniać nazwiska, więc umieszczę tylko inicjały – przepraszam)
Catia C.
Wiesława A.
Magda A.
Wojciech L.
Jadwiga S.
Anna G.
Mariusz P.
Jadwiga M.
Krystyna Ż.
oraz wiele innych osób – wszystkim Państwu bardzo dziękuję za każdy grosz, który mogliśmy spożytkować na sfinansowanie działań.
Dziękuję również Pani Bożenie K. z Wrocławia, która opracowuje dokument dotyczący kwatery legionistów na tym cmentarzu, a pomogła w odnalezieniu wielu informacji dotyczących pochowanych tam osób.
Także pani Barbara Sz. ze Śląska, swoją wiedzą genealogiczną i odszukanymi w zasobach metrykalnych informacjami dopomogła uzupełnić lub zweryfikować dane w wielu inskrypcjach nagrobnych – Pani Barbaro wielkie dzięki.
Dziękuję również bardzo naszemu kierowcy autokaru, który oprócz swojej podstawowej funkcji kierowcy także bardzo mocno angażuje się każdorazowo w bezpośrednie prace na cmentarzu, wykonując najcięższe roboty – Sebastian dziękuję.
Pomocą konsularną i mentalną wspierał nas, jak od lat, Konsulat Generalny RP we Lwowie, szczególnie w osobie Pana Konsula Rafała Kocota, który w chwilach trudnych i problemowych pomagał w rozwiązywaniu sytuacji, a także przyjechał do Kołomyi w trakcie naszego pobytu, aby służyć możliwą pomocą – Panie Konsulu bardzo dziękuję osobiście.
W podróży, oprócz pomocy konsulatu ze Lwowa spotykamy się również z życzliwością służb granicznych i celnych Polski i Ukrainy za co wyrażamy komendantom i funkcjonariuszom naszą wdzięczność.
Bardzo serdecznie Wszystkim dziękujemy.
Na pewno nie zdołałem wymienić Wszystkich Życzliwych Osób i Instytucji, które wspomogły akcję w 2019 roku, więc bardzo przepraszam kogo pominąłem i także serdecznie dziękuję za wszelkie dobro przyczyniające się do pomyślnego osiągnięcia celu jakim była realizacja tego etapu akcji pomocy cmentarzowi w Kołomyi.
(koniec relacji)
Opracował Zbyszek Saganowski
Artykuł przeczytano 385 razy