Paczki z Wołowa trafiły do Brodów, Podkamienia, Palikrów
Na Ukrainie jest obecnie wojennie i niebezpiecznie- ale państwo jeszcze działa i funkcjonuje – korespondencja z Brodów, Huty Pieniackiej, Podkarmienia, Palikrów na Ukrainie z 9 maja 2014r .


Paczki z Wołowa trafiły do Brodów, Podkamienia, Palikrów. Na Ukrainie trwa stan wojenny. Dlatego też drodzy Kresowianie, Przyjaciele i Sympatycy Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej - pojechaliśmy z paczkami, aby wesprzeć naszych rodaków i przyjaciół. Granicę przekraczaliśmy jako jedyna ekipa, która jechała tam z pomocą humanitarną. Burmistrz Wołowa, Dariusz Chmura, uczestniczył w rozmowach z ukraińskimi władzami Brodów i organizacjami polskimi oraz Ukraińcami.



Wołowskie struktury TMKK odwiedziły w ubiegłym tygodniu Brody, Podkamień, Palikrowy, Hutę Pieniacką na Ukrainie i przekazały paczki z pomocą od polskich rodzin. Na Dolnym Śląsku działa wiele zrzeszeń kresowych.
Przeważnie gromadzą one ludzi starszych. Od kilkunastu lat zastanawialiśmy się w różnych gremiach, co uczynić, by efektywność działań tych stowarzyszeń była większa i bardziej atrakcyjna. I władzę w TMKK wzięli w swoje ręce ludzie młodzi, których decyzją było- aby wesprzeć naszych na Wschodzie.
Nie jest obecnie bezpiecznie na Ukrainie, liczne patrole wojskowo- milicyjno- PrawoSektorowe…(ale o dziwo- jakoś to działa).
Ostatnio nawiązaliśmy kontakt ze Związkiem Polaków "Orzeł Biały" w Brodach i Lwowie. Organizacja ta skupia ludność która chce się realizować w pracach na rzecz popularyzacji kultury polskiej.

W Brodach pomysł powołania stowarzyszenia młodych chwycił, zgłosiło się kilkunastu młodych, dołączyli nauczyciele, pracownicy samorządowi i sympatycy Kresów.
Dlatego też w ostatnich miesiącach uruchomimy wielką akcję rekonstrukcji i porządkowania polskich nekropolii na Kresach.. Grupa ludzi związanych z TMKK i związku Polaków "Orzeł Biały" chce zorganizować kilka ekip remontowych, które w miarę możliwości czyściły i sprzątały polskie cmentarze na Ukrainie, a jak by się udało- to odrestaurowałyby też mogiły.

Również odbyło się niemało rozmów, spotkań, dyskusji, z władzami samorządu w Brodach i władzami powiatu" z nowym starostą Anatolijem Szyszką. W czasie kiedy byliśmy w Brodach, trwały przygotowania do uroczystości pogrzebowych żołnierzy, którzy zginęli w Słowiansku w walce z separatystami prorosyjskimi. Z Brodów zostało tam zabitych 3 żołnierzy (na 5 zestrzelonych w śmigłowcu).

W pracach tych brali udział uczniowie szkół średnich, studenci, wśród nich Kresowianie i ich potomkowie. Stało się to dzięki ogromnej pomocy dolnośląskich szkół, których ucziowie darowali po złototówce na ten szlachetny cel.

Odwiedziliśmy polskie rodziny w Podkamieniu, Palikrowach i Brodach. I chciałbym wierzyć, że TMKK rozwinie skrzydła na wielu polach, nie tylko przy ratowaniu cmentarzy, ale i poznawaniu głębszych pokładów historii, bohaterów dawnych epok, pisarzy, artystów, uczonych, kapłanów, mężów stanu, królów, hetmanów i całych niezwykłych dziejów Polski.

Palikrowy

Palikrowy
Zapaliliśmy też znicze w naszej rodzinnej Hucie Pieniackiej. Jak powiedzieli nam miejscowi, w czasie obchodów 9 maja musieli wystawić warty do pilnowania polskiego pomnika, ponieważ obawiano się prowokacji prorosyjskich…

Wojciech Orłowski
TMKK Wołów
Artykuł przeczytano 399 razy