5 Rzeszowska Pielgrzymka Piesza do Lwowa w Sądowej Wiszni
W dniu 25.06.2013 r, po Mszy Sw. w kościele p.w. Sw. Krzyża w Rzeszowie wyruszyła w drogę „5 Rzeszowska Pielgrzymka Piesza do Lwowa”.
W tym roku z samego Rzeszowa było 83 pielgrzymów, i tyleż z całej Polski. Zgłosili się uczestniczyć w pielgrzymce w większości ludzie w wieku średnim, chociaż nie brakowało dzieci w wieku szkolnym, i osób starszych, nawet po 70-ce. Bracia i Siostry, bo tak nazywali siebie pielgrzymi, mieli do pokonania prawie 200 km.
Pierwszy nocleg był w Kańczudze, w odległości 35 km od Rzeszowa, dalej droga w 38 km i nocleg w Zurawicy. Natępny odcinek długością 32 km, przekroczenie granicy w Medyce i nocleg w gościnnych Mościskach.
Z Mościsk, o 6.oo rano, po błagosłowieństwach mościskiego Ks. Proboszcza Władysława Derunowa pielgrzymka wyruszyła do Gródka, kiedyś Jagiellońskiego, mając do pokonania 36 km.
W połowie drogi pomiędzy Mościskami a Gródkiem jest prastary Gród Wysznia, która od 1545 roku staję się Sądowa, a od końca XVII wieku już jest ofiacjalna nazwa: Sądowa Wisznia.
Pielgrzymi, z chorągwiami religinymi i państwowymi Ukrainy i Polski, zchodzą z „Góry Komarowej” do dzielnicy Sądowej Wiszni „Za Pocztą”.
W tym roku z samego Rzeszowa było 83 pielgrzymów, i tyleż z całej Polski. Zgłosili się uczestniczyć w pielgrzymce w większości ludzie w wieku średnim, chociaż nie brakowało dzieci w wieku szkolnym, i osób starszych, nawet po 70-ce. Bracia i Siostry, bo tak nazywali siebie pielgrzymi, mieli do pokonania prawie 200 km.
Pierwszy nocleg był w Kańczudze, w odległości 35 km od Rzeszowa, dalej droga w 38 km i nocleg w Zurawicy. Natępny odcinek długością 32 km, przekroczenie granicy w Medyce i nocleg w gościnnych Mościskach.
Z Mościsk, o 6.oo rano, po błagosłowieństwach mościskiego Ks. Proboszcza Władysława Derunowa pielgrzymka wyruszyła do Gródka, kiedyś Jagiellońskiego, mając do pokonania 36 km.
W połowie drogi pomiędzy Mościskami a Gródkiem jest prastary Gród Wysznia, która od 1545 roku staję się Sądowa, a od końca XVII wieku już jest ofiacjalna nazwa: Sądowa Wisznia.

Pielgrzymi, z chorągwiami religinymi i państwowymi Ukrainy i Polski, zchodzą z „Góry Komarowej” do dzielnicy Sądowej Wiszni „Za Pocztą”.
Sądowa Wisznia była przygotowana na przyjęcie pielgrzymów.
Sądowa Wisznia wita owocami wiśni pielgrzymów.
„Tam”, na wysokościach była zamówiona pogoda odpowiednia, niegorąca. Wierni zebrali pieniędze na zakup żywności, aby poczęstować utrudzonych i zgłodniałych pielrzymów.
No i w kościele, po Mszy Sw, pątnicy zjedli smaczny obiad, a wszystkich piegrzymów było 166 i 6 księży. Przed wyruszeniem w dalszą drogę, Ks. Proboszcz o. Kacper ofm pokropił święconą wodą pielgrzymów i wiernych z parafii.
W dniu 29.06.2013, po noclegu w Gródku, pielgrzymi wyruszają do Hodowic, do których jest już tylko 23 km, aby tam przenocować. A w niedzielę, ostatni odcinek długością 20 km, od Hodowicy do Katedry Łacińskiej, do obrazu Matki Bożej Łaskawej – Matki Bożej – „Gwiazdy Lwowa”.
Po Mszy Sw, w Katedrze Lwowskiej pielgrzymka ma jeszcze do pokonania 3 km, do Cmentarza Łyczakowskiego i Orląt Lwowskich, gdzie zostanie odpawiona „Droga Krzyżowa”. Ze Lwowa 5 Rzeszowska Piesza Pielgrzymka wyrusza autokarami do Rzeszowa.
Pielgrzymka na Rynku Sądowej Wiszni.
Pielgrzymi zbliżają się do mostu przez rzekę Wisznię (która w okolicach Radymno wpada do Sanu). Z tyłu jest widoczny Magistrat, obecnie Miejska Rada.
Ks. Proboszcz o. Kacper ofm wita pielgrzymów na progu świątyni – kościoła p.w. MB Wspomożenia Wiernych. Ks. Vikary o. Radosław ofm – robi zdjęcia dla klasztornej, franciszkańskiej kroniki.
Pielgrzymka wkracza do kościoła.
Msza Sw, koncelebrowana przez 6 księży z Polski, 2 Franciszanów ze Sądowej Wiszni i Ks. Proboszcza z Mościsk.
Widok z chóru pod czas Mszy Sw, w której uczęstniczyło 200 osów, w tym wierni ze Sądowej Wiszni. Dawno u nas tyle nie było na Mszy Sw, wszystkie ławki były zajęte. Normalnie, w niedzielę, u nas na Mszy Sw, jest do 120 wiernych.
Komunia Sw, dla pielgrzymów i mieszkańców miasta.
Młodzi pielgrzymi, zmęczeni, ale ładnie śpiewali pod gitarę.
Z powodu niepewnej pogody pielgrzymi zjedli obiad na stołach, postawionych „pod chórami” w kościelie. A na obiad był barszcz, kanapki, kompot – herbata i ciasteczka.Chyba jedzenie było smaczne, bo w baniakach nic nie zostało!
A kto nie chciał kompotu, to była i woda mineralna.
Deszcz tak i nie spadł, to niektórzy pielgrzymi zjedli obiad i wypoczywali na placu kościelnym.
Wszystko co dobre (jak i złe) musi się skończyć i nadchodzi ...czas w drogę, czas...! Przygotowanie do drogi.
Ostatnie słowa od Ks. Proboszcza o. Kacpra ofm, i za chwile pielgrzymi wyruszają : ... w drogę z nami, wyrusz Panie...!
Pielgrzymi na byłej ulicy Lwowskiej w Sądowej Wiszni. W oddali kościół p.w. MB Wspomożenia Wiernych, wybudowany, poświęcony w 1892 r. Zegnajcie Pielgrzymi! Do zobaczenia za rok!!!

Sądowa Wisznia wita owocami wiśni pielgrzymów.
„Tam”, na wysokościach była zamówiona pogoda odpowiednia, niegorąca. Wierni zebrali pieniędze na zakup żywności, aby poczęstować utrudzonych i zgłodniałych pielrzymów.
No i w kościele, po Mszy Sw, pątnicy zjedli smaczny obiad, a wszystkich piegrzymów było 166 i 6 księży. Przed wyruszeniem w dalszą drogę, Ks. Proboszcz o. Kacper ofm pokropił święconą wodą pielgrzymów i wiernych z parafii.
W dniu 29.06.2013, po noclegu w Gródku, pielgrzymi wyruszają do Hodowic, do których jest już tylko 23 km, aby tam przenocować. A w niedzielę, ostatni odcinek długością 20 km, od Hodowicy do Katedry Łacińskiej, do obrazu Matki Bożej Łaskawej – Matki Bożej – „Gwiazdy Lwowa”.
Po Mszy Sw, w Katedrze Lwowskiej pielgrzymka ma jeszcze do pokonania 3 km, do Cmentarza Łyczakowskiego i Orląt Lwowskich, gdzie zostanie odpawiona „Droga Krzyżowa”. Ze Lwowa 5 Rzeszowska Piesza Pielgrzymka wyrusza autokarami do Rzeszowa.

Pielgrzymka na Rynku Sądowej Wiszni.

Pielgrzymi zbliżają się do mostu przez rzekę Wisznię (która w okolicach Radymno wpada do Sanu). Z tyłu jest widoczny Magistrat, obecnie Miejska Rada.

Ks. Proboszcz o. Kacper ofm wita pielgrzymów na progu świątyni – kościoła p.w. MB Wspomożenia Wiernych. Ks. Vikary o. Radosław ofm – robi zdjęcia dla klasztornej, franciszkańskiej kroniki.

Pielgrzymka wkracza do kościoła.

Msza Sw, koncelebrowana przez 6 księży z Polski, 2 Franciszanów ze Sądowej Wiszni i Ks. Proboszcza z Mościsk.

Widok z chóru pod czas Mszy Sw, w której uczęstniczyło 200 osów, w tym wierni ze Sądowej Wiszni. Dawno u nas tyle nie było na Mszy Sw, wszystkie ławki były zajęte. Normalnie, w niedzielę, u nas na Mszy Sw, jest do 120 wiernych.

Komunia Sw, dla pielgrzymów i mieszkańców miasta.

Młodzi pielgrzymi, zmęczeni, ale ładnie śpiewali pod gitarę.

Z powodu niepewnej pogody pielgrzymi zjedli obiad na stołach, postawionych „pod chórami” w kościelie. A na obiad był barszcz, kanapki, kompot – herbata i ciasteczka.Chyba jedzenie było smaczne, bo w baniakach nic nie zostało!

A kto nie chciał kompotu, to była i woda mineralna.

Deszcz tak i nie spadł, to niektórzy pielgrzymi zjedli obiad i wypoczywali na placu kościelnym.

Wszystko co dobre (jak i złe) musi się skończyć i nadchodzi ...czas w drogę, czas...! Przygotowanie do drogi.

Ostatnie słowa od Ks. Proboszcza o. Kacpra ofm, i za chwile pielgrzymi wyruszają : ... w drogę z nami, wyrusz Panie...!

Pielgrzymi na byłej ulicy Lwowskiej w Sądowej Wiszni. W oddali kościół p.w. MB Wspomożenia Wiernych, wybudowany, poświęcony w 1892 r. Zegnajcie Pielgrzymi! Do zobaczenia za rok!!!
Artykuł przeczytano 445 razy