I Komunia Św w Sądowej Wiszni

W Sądowej Wiszni, w kościele Rz.Kat. pw. MB Wspomożenia Wiernych w niedzielę 19 maja były dwie ważne uroczystości: Pierwsza to Swięto Zesłania Ducha Swiętego – Zielone Swięta, a druga uroczystość I Komunia Święta
Do I Komunii Swiętej przystąpiło 6 dzieci, a konkretnie: Anastasia i druga Anastasia, Andriana, Ilona, Natalia i Jurek – nasz najwierniejszy, najzdolniejszy, najodpowiedzialniejszy ministrant, który przysługuję księżom od wieku 5 lat. Sic!
Do tej ważnej uroczystości dzieci przygotowywały się przez cały rok. Każdego czwartku w sali na w Domu Zakonnym odbywała się katecheza dla dzieci i dla ich rodziców.
Nawet zimą w mróz, a wiosną w roztopy (a w mieście, praktycznie niema dróg utwardzonych) po kolana w błocie i po wodzie dzieciaki spieszyły do świątyni.
No i się w końcu doczekaliśmy się do święta. Tak! To dla nas święto i to wielkie, bo powiększyło się grono wiernych, których, niestety, niema w Sądowej Wiszni za dużo.
W niedzielę kościół był przepełniony, bo przyszły i rodzice chrzestni, i krewni ze strony ukraińskiej, i znajomi rodziców.
Na Mszy Swiętej śpiewał chór „LILIA”, do którego i ci maluchy Pierszokomunijni też należą. Kościół był wystrojony, upiększony, i mi się wydaje że było piękniej aniżeli jak przyjeżdżają czasami, nasi Ks. Biskupi ze Lwowa, a o wystrój postarali się rodzice dzieci, którzy oprócz ślicznych kwiatów, kupili dywan długością przez cały kościół.
! Abyście widzieli jakie ubiory mieli dzieciaki, jaki fryzury!!! Nawet na „EUROWIZII” śpiewaczki nie byli tak ładnie ubrani!!!
Narzekamy że jest kryzys, że nie widać prześwitu w lepsze jutro, ale nawet dzieci biedniejsi nie różniły się, wcale, od bogatszych.
Po zakończeniu Mszy Swiętej były prezenty dla dzieci od Ks. Proboszcza o.Kacpra ofm, Ks. Vikarego o. Radosława ofm, od nauczycieli miejscowej Polskiej Sobotniej szkoły, od TKPZL, od wiernych kościoła i wiadomo – od rodziców, rodziny i znajomych.

Do tej ważnej uroczystości dzieci przygotowywały się przez cały rok. Każdego czwartku w sali na w Domu Zakonnym odbywała się katecheza dla dzieci i dla ich rodziców.

Nawet zimą w mróz, a wiosną w roztopy (a w mieście, praktycznie niema dróg utwardzonych) po kolana w błocie i po wodzie dzieciaki spieszyły do świątyni.

No i się w końcu doczekaliśmy się do święta. Tak! To dla nas święto i to wielkie, bo powiększyło się grono wiernych, których, niestety, niema w Sądowej Wiszni za dużo.

W niedzielę kościół był przepełniony, bo przyszły i rodzice chrzestni, i krewni ze strony ukraińskiej, i znajomi rodziców.

Na Mszy Swiętej śpiewał chór „LILIA”, do którego i ci maluchy Pierszokomunijni też należą. Kościół był wystrojony, upiększony, i mi się wydaje że było piękniej aniżeli jak przyjeżdżają czasami, nasi Ks. Biskupi ze Lwowa, a o wystrój postarali się rodzice dzieci, którzy oprócz ślicznych kwiatów, kupili dywan długością przez cały kościół.

! Abyście widzieli jakie ubiory mieli dzieciaki, jaki fryzury!!! Nawet na „EUROWIZII” śpiewaczki nie byli tak ładnie ubrani!!!

Narzekamy że jest kryzys, że nie widać prześwitu w lepsze jutro, ale nawet dzieci biedniejsi nie różniły się, wcale, od bogatszych.

Po zakończeniu Mszy Swiętej były prezenty dla dzieci od Ks. Proboszcza o.Kacpra ofm, Ks. Vikarego o. Radosława ofm, od nauczycieli miejscowej Polskiej Sobotniej szkoły, od TKPZL, od wiernych kościoła i wiadomo – od rodziców, rodziny i znajomych.

Artykuł przeczytano 273 razy