”Niektórzy muszą przeżyć, by każda zbrodnia miała swojego świadka.”
Coś słyszałam, coś czytałam, – ale wciąż mało wiedziałam o tragedii Polaków pochodzących z ziemi wołyńskiej.
Podstawa Krzyza na cmentarzu w Lewaczach
Zdecydowałam się na wyjazd na Kresy, byłam jego najmłodszym uczestnikiem.

Podstawa Krzyza na cmentarzu w Lewaczach
Zdecydowałam się na wyjazd na Kresy, byłam jego najmłodszym uczestnikiem.
Moja babcia pochodzi z Kresów Wschodnich. Urodziła się w nieistniejącej już wsi Bronisławka, tylko jej nazwa wciąż widnieje w dowodzie osobistym babci. Wydarzenia II wojny światowej zmusiły ją i jej rodzinę do przesiedlenia, do ucieczki przed śmiercią. Przeżyli trudną tysiąckilometrową podróż koleją, aby rozpocząć wszystko na nowo. W swoich wspomnieniach jednocząc się z Wołyniem, uczyli się żyć na obcej, nieznanej polskiej ziemi.
Wciąż zastanawiam się, czy ja byłabym w stanie tego dokonać. A moje codzienne troski i zmartwienia, blednieją na tle tych wydarzeń, wydają się teraz takie małe i nieważne. Darzę ogromnym podziwem tych ludzi, zazdroszczę odwagi. Teraźniejszość i postęp techniki uniemożliwia mi nawet próbę utożsamienia się z okresem wojennym – mam duże szczęście.
Kiedy dotarliśmy na Wołyń, patrzyłam na twarze zadumanych, roniących łzy towarzyszy i wtedy jeszcze silniej przemawiały do mnie pola, na których jeszcze gdzieniegdzie stały pojedyncze drzewa, pozostałości po polskich gospodarstwach.
Ciężar tragicznych doświadczeń wołyńskiej ziemi odcisnął się trwale w mojej pamięci i świadomości. Uświadomiłam sobie ogrom bólu, jakiego była świadkiem wołyńska ziemia w latach II wojny światowej, była to dla mnie żywa lekcja historii.
Pamięć – to siła jednocząca nas z wydarzeniami narodu i kraju. Tak ważna a jednocześnie trudna w pielęgnowaniu podczas codziennego, szybkiego życia. A tam, za Bugiem pozostały tylko ogrody, cmentarze,często zapuszczone, bliskie całkowitemu zniszczeniu.
Nasuwa się tylko jedno pytanie: Jak długo młode pokolenie będzie pielęgnować pamięć o tych ziemiach? Ja na pewno tam powrócę.

Dziękuję wszystkim za tyle wartościowych wrażeń.
Monika Makowska
Data dodania: 2010-11-18 09:38:57
Artykuł przeczytano 305 razy