Wyjazd listopadowy 2024 cz. 1
Fot. 1 Kwatera wojskowa na cmentarzu w Równem
Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej, w piętnastym roku akcji ratowania cmentarzy kresowych, zorganizowało wyjazd wolontariuszy na Ukrainę, aby w dniach 08-17.11.2024 r. odwiedzić miejscowości naszych tegorocznych działań oraz, przy okazji „listopadowych świąt” tj. Wszystkich Świętych i Święta Niepodległości, okazać pamięć o naszych przodkach, w ważnych dla nas historycznie miejscach.
Tym razem, z powodu trwającej na Ukrainie wojny, a nade wszystko ze względu na szczupłość funduszy, w podróż wybrało się zaledwie troje wolontariuszy.
Po zakupieniu, a także zebraniu w przyjaznych środowiskach zniczy, zakupieniu wiązanek patriotycznych oraz otrzymaniu nieco darów rzeczowych (żywność, odzież, sprzęty techniczne itp.) i pewnych kwot pieniężnych, grupka nasza wyruszyła w podróż po Ukrainie.
Dzień 1
Trasę rozpoczęliśmy tym razem od Wołynia. Po dojechaniu wieczorem z Wrocławia, poprzez Oławę i Kraków, do Równego i rozgoszczeniu się w domu pielgrzyma, przy parafii św. Apostołów Piotra i Pawła, gdzie gospodarzem jest wielebny ksiądz Władysław Czajka, zostaliśmy nakarmieni obfitą obiadokolacją, a ponieważ zostało jeszcze odrobinę jasnego dnia, udaliśmy się pospiesznie na pobliski cmentarz rzymsko-katolicki.
Tam zapaliliśmy symbolicznie znicze i wraz z modlitwą uczciliśmy pamięć o pochowanych na cmentarzu Polakach oraz oddaliśmy hołd żołnierzom spoczywającym w kwaterze wojskowej.
Fot. 2 Równe – mogiły nieznanych żołnierzy polskich
Fot. 3 Dorota i Ryszard zapalają znicze na mogiły żołnierskie
Fot. 4 Cmentarz w Równem – pomnik upamiętniający walkę z bolszewikami w 1920 r.
Fot. 5 Treść tablicy
Opiekująca się nami Siostra Mateusza, jeszcze przy posiłku, zaproponowała nam udanie się wieczorem na koncert, który miał odbyć się w dawnym kościele św. Antoniego, służącym od wielu lat (po likwidacji funkcji sakralnej) jako sala koncertowa. Chętnie skorzystaliśmy z takiej okazji.
Fot. 6 Równe – dawny kościół św. Antoniego służący jako sala koncertowa
Fot. 7 Tablica informacyjna na obiekcie
Fot. 9 Wnętrze kościoła zamienionego w salę koncertową, zamiast ołtarza – organy
Okazało się, że koncert związany jest z obchodami jubileuszu 30-lecia działalności Towarzystwa Kultury Polskiej na Rówieńszczyźnie im. Władysława Stanisława Reymonta.
Fot. 10 Plakat informujący o uroczystości
Towarzystwu i skupionym wokół niego Polakom życzymy dalszych bardzo wielu lat pomyślnej działalności i rozwoju.
Koncert obfitował w występy wielu wykonawców (zespoły, soliści, śpiewacy, recytatorzy, balet) i był w wielu momentach bardzo wzruszający.
Fot. 11 Występ artystki operowej wzbogacony o balet
Mnie osobiście za każdym razem ściska w gardle, gdy słyszę na obczyźnie polonez Ogińskiego „Pożegnanie ojczyzny” (w szczególności w okolicznościach trudnych dla Polaków), a utwór był w czasie tego koncertu wykonany przez zespół kameralny. Cóż? Łza się w oku kręciła.
Wielu wykonawców, wiele życzeń ze sceny (od władz lokalnych, konsulatu RP z Łucka, zaprzyjaźnionych organizacji), a na koniec, w podziemiach, poczęstunek okolicznościowy.
Fot. 12 Spotkanie po koncercie w podziemiach kościoła
Fot. 13 Podczas spotkania kontynuowane były występy i wspólne śpiewanie
Dziękujemy pięknie Towarzystwu za bardzo sympatyczne i wzruszające chwile, a Siostrze Mateuszy za to, że „zabrała” nas na tą uroczystość.
Fot. 14 Siostra Mateusza i nasi wolontariusze
Przykre jest niestety to, że obiekt kościelny został całkowicie pozbawiony swojej pierwotnej funkcji.
Dzień 2
Po wyruszeniu z Równego udaliśmy się w kierunku wsi Moczulanka, gdzie znajduje się do dziś, na jej uboczu, w lesie, stary polski cmentarz. Droga wiodła przez m.in. Międzyrzec Korecki, w którym zachował się do teraz kościół polski, choć opustoszały i zamknięty, jako pamiątka architektury.
Fot. 15 Kościół w Międzyrzecu Koreckim
Fot. 16 Wnętrze kościoła widziane przez otwór w drzwiach
Fot. 17 Część kościoła za prezbiterium – rumowisko gruzów
Około roku 2014, gdy ostatnio byliśmy przy tym kościele, trwały w nim prace związane z uprzątaniem z głównego wnętrza gruzów i śmieci oraz opróżnianiem gruzowiska w kryptach, pod nawą główną. Wówczas zauważyliśmy, że w wynoszonym z krypt, przez robotników gruzie znajdują się również kości ludzkie. Zgłosiliśmy ten fakt ówczesnemu proboszczowi w Korcu, ks. Waldemarowi Szlachcie, a ksiądz przekazał tą informację do osób odpowiedzialnych za prowadzone prace.
Jak obecnie zauważyliśmy, nasza interwencja przyniosła skutek w postaci złożenia zebranych szczątków ludzkich na placu przed kościołem i umieszczeniu krzyża ze stosownym napisem.
Fot. 18 Miejsce złożenia wydobytych z krypty pod kościołem szczątków ludzkich
Fot. 19 Informacja o pochowanych szczątkach
Dalsza droga prowadziła, poprzez Kostopol, do Moczulanki.
Fot. 20 Cmentarz polski w Moczulance, na Wołyniu – brama wejściowa
Fot. 21 Tablica informacyjna przy wejściu na cmentarz
Tam, na starym, polskim cmentarzu, wiele lat temu, staraniem naszego Towarzystwa, postawione zostały, w jego centralnej części, 2 kolumny betonowe, na których zawieszono płyty granitowe z nazwiskami osób tam pochowanych, które udało się do tamtego czasu ustalić. Po lewej stronie zaś powstał obelisk poświęcony pamięci poległych tam i pochowanych żołnierzy oddziału partyzanckiego kpt. Władysława Kochańskiego (ps. Wujek, Bomba) 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.
Fot. 22 Kolumny z nazwiskami pochowanych Polaków, po lewej stronie, przepasany biało-czerwoną szarfą, obelisk ku pamięci żołnierzy oddziału „Wujka-Bomby”
Fot. 23 Jedna ze ścian kolumn z nazwiskami pochowanych
Tablice z nazwiskami, pod wpływem wieloletniego działania warunków atmosferycznych, zdołały w ostatnim czasie odkleić się od betonowej kolumny i odpaść. Pod koniec października br. pojechali tam członkowie stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy z Kazimierza Dolnego i dokonali naprawy, przyklejając tablice oraz wykonali prace porządkowe na cmentarzu.
Wielkie dzięki uczestnikom tego wyjazdu za pracę i wykonane naprawy oraz porządki.
Fot. 24 Zbiorowa mogiła pomordowanych we wsi Nowiny
Fot. 25 Tablica z nazwiskami pomordowanych
Fot. 26 Mogiła zamordowanego przez UPA Fortunata Bronowickiego
Fot. 27 Część cmentarza z ustawionymi krzyżami
Fot. 28 Upamiętnienie zmarłych pochowanych w Moczulance
Z cmentarza w Moczulance, po zapaleniu zniczy i odmówieniu modlitwy, udaliśmy się w drogę, poprzez Korzec, do Jazłowca, na kolejny nocleg - u Sióstr Niepokalanek.
Na wieczornym posiłku spotkaliśmy się z wolontariuszami, którzy wykonywali w klasztorze prace remontowe, a przełożona domu – Siostra Julia, przekazała nam wiadomości o aktualnej sytuacji i działaniach Jazłowieckiego klasztoru.
Fot. 29 Spotkanie kolacyjne u sióstr w Jazłowcu
Dzień 3
Kolejny dzień podróży – niedziela, więc rano króciutka wizyta w katakumbach, u bł. Matki Marceliny Darowskiej i msza św. w kaplicy Jazłowieckiej, a po tym wyjazd w kierunku Bóbrki, na kolejny nocleg.
Fot. 30 Park przy jazłowieckim klasztorze
Fot. 31 Grób błogosławionej Matki Mrceliny – założycielki Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP
Fot. 32 Wnętrze katakumb w Jazłowcu
Fot. 33 Katakumby od zewnątrz
Fot. 34 Msza św. Niedzielna w kaplicy klasztoru jazłowieckiego
Dziękujemy Siostrze Julii i Współsiostrom za życzliwe każdorazowe przyjęcie. Niech Pan Bóg wspomaga w prowadzonych dziełach.
Przejazd do Bóbrki przebiegł sprawnie i pomyślnie, więc mogliśmy jeszcze w tym dniu wstąpić na chwilę na tutejszy cmentarz, gdzie „mamy” kilka grobów do odwiedzenia. Ciekawił nas też stan kaplicy Czajkowskich, na którą swego czasu upadło drzewo i poniszczyło elementy dachu.
Fot. 35 Cmentarz w Bóbrce – jeden z odnowionych przez naszych wolontariuszy pomników
Fot. 36 Wpływ czasu i warunków atmosferycznych powoduje niszczenie pomników
Fot. 37 Złamana tabliczka na przewróconym pomniku Magdaleny z Zaleskich Zieleniewskiej
Fot. 38 Kaplica Czajkowskich – uszkodzony przez upadające drzewo dach został zabezpieczony plandeką i oczekuje rekonstrukcji
Fot. 39 Pomnik na mogile ks. Michała Konrada przed kaplicą Czajkowskich
Dzień 4
Był to poniedziałek 11 listopada, a więc zaplanowane przez nas uczestnictwo w uroczystościach Święta Niepodległości Polski we Lwowie.
Fot. 40 Lwów – cmentarz Orląt Lwowskich w jesiennej mgle
Wczesny przejazd do Lwowa, na cmentarz Obrońców Lwowa, tam uczestnictwo w złożeniu wieńców i wiązanek i szybki przejazd do centrum miasta, aby zdążyć na mszę św. w katedrze, odprawianą przez abp. Mieczysława Mokrzyckiego, z okazji święta polskiego.
Fot. 41 Warta honorowa lwowskich harcerzy przy grobie nieznanych żołnierzy
Fot. 42 Uwolnione z obskurnych obudów lwy na cmentarzu obrońców Lwowa strzegą bramy
Fot. 43 Cały zespół wolontariuszy TMKK, po złożeniu wiązanki przy grobie nieznanych żołnierzy
Fot. 44 Mszę św. z okazji Święta Niepodległości Polski celebruje w katedrze lwowskiej arcybiskup Mieczysław Mokrzycki
Mieliśmy okazję również spotkać się w tym dniu z red. Radia Lwów, Panią Marią Pyż, aby pogadać chwilę o wspólnych sprawach.
Dziękujemy Pani Marysi za kolejne serdeczne spotkanie.
Jeszcze w tym dniu udało nam się powrócić na Łyczaków i pospacerować po starym cmentarzu polskim.
Fot. 45 Budowane nowe grobowce na Łyczakowie
Fot. 46 Stary, poczciwy lew na grobowcu
Dzień 5
To już jazda w kierunku Kołomyi. Po dotarciu do cmentarza spotkaliśmy się z naszymi zaprzyjaźnionymi Kołomyjanami – Panem Włodzimierzem i Panem Bolkiem i przystąpiliśmy wspólnie do prac porządkowych wokół kilkudziesięciu mogił oraz w obszarze pomników Ofiar Kosaczowa i organizacji „Gwiazda”.
Fot. 47 Porządki wokół grobowca 4 księży
Z racji pory roku zajęliśmy się grabieniem zeschłych liści i oczyszczaniem pomników i grobowców, aby na nich zapalić znicze.
Fot. 48 Dorotka szykuje kolejny worek na liście
Fot. 49 Grabienie liści wokół pomnika kpt. Giziewicza – panowie Bolek i Włodzimierz
Oczywiście nie sposób zebrać liści z całego, ogromnego cmentarza więc skupiliśmy się na bardziej znaczących miejscach.
Fot. 50 Posprzątany grobowiec Kraśnickich, zapalony znicz
Część 2
Artykuł przeczytano 114 razy