Ocalamy pamięć o obrońcach Ojczyzny
Ocalamy pamięć o obrońcach Ojczyzny:
Juliana, Jana i Feliksa Dotzauerów – Wrocław, 15 listopada 2024 r.
W piątek, 15 listopada 2024 roku na Cmentarzu Komunalnym Grabiszyńskim we Wrocławiu miała miejsce uroczystość o charakterze patriotycznym z udziałem wojskowej kompanii honorowej i pocztów sztandarowych przy grobie w którym spoczywa żołnierz Wojska Polskiego major Julian Roman Dotzauer – Kawaler Orderu Virtuti Militari.
W ramach projektu „Ocalamy” grób rodzinny Dotzauerów został całkowicie odrestaurowany za sprawą Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu, a na płycie nagrobnej znalazł się dodatkowo napis PRO MEMORIA odnoszący się do sierżanta Feliksa Jana Dotzauera, który zaginął bez wieści we wrześniu 1939 roku i nie znane jest miejsce jego spoczynku.
Grób Juliana Romana Dotzauera we Wrocławiu i mogiła Jana Franciszka Dotzauera na Cmentarzu parafialnym przy parafii pw. Świętej Barbary w Wałbrzychu zostały wpisane do ewidencji grobów weteranów walk o Wolność i Niepodległość Polski, a na epitafium grobów przy nazwiskach trzech braci zostało umieszczone insygnium – tabliczka z napisem OJCZYZNA SWEMU OBROŃCY.
LINK DO GALERII ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI
Po naciśnięciu danego zdjęcia rozwinie się ono do pełnych wymiarówLINK DO GALERII ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI
Po naciśnięciu danego zdjęcia rozwinie się ono do pełnych wymiarówanizowana przez pracowników Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa we Wrocławiu przy znacznej pomocy rodziny trzech braci Dotzauerów i odbyła się zgodnie z ceremoniałem wojskowym.
Wojskową asystę honorową stanowili żołnierze 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. ppłk. Ludwika Marszałka ps. „Zbroja”, a oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Komendy Wojewódzkiej Policji z Wrocławia. W uroczystości oprócz wojskowego pocztu chorągwianego uczestniczyły poczty sztandarowe: Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Wrocławski z asystą honorową żołnierzy 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz wspólny Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej i Wrocławskiego Środowiska Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
Po wprowadzeniu przed grób orkiestry i wojskowej asysty honorowej oraz zajęciu miejsca przez poczty sztandarowe zebrani odśpiewali hymn Polski, później były wystąpienia okolicznościowe.
Jako pierwszy głos zabrał przedstawiciel organizatora uroczystości Wojciech Trębacz, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu i przedstawił cel projektu „Ocalamy pamięć o obrońcach Ojczyzny” oraz program uroczystości.
Przemysław Mandela, specjalista OBUWiM IPN we Wrocławiu przedstawił biogramy trzech braci: Juliana, Jana i Feliksa Dotzauerów.
Julian Roman Dotzauer, major piechoty Wojska Polskiego, kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari, urodził się 30 stycznia 1892 roku we Lwowie, ówczesnym Królestwie Galicji i Lodomerii, w rodzinie Jana Dotzauera i Teresy z domu Rauch. Był bratem Feliksa Jana (ur.1889) i Jana Franciszka (ur.1896). W 1911 roku zdał maturę w C.K.II. Szkole Realnej we Lwowie i oddał się jednej ze swoich pasji – architekturze, kształcąc się w kierunku konserwatora zabytków. Od czerwca 1912 roku pracował w charakterze urzędnika technicznego w sekcji konserwacji zabytków we Lwowie.
W chwili wybuchu I wojny światowej był zwolniony od służby w wojsku z tytułu zajmowanego stanowiska konserwatorskiego i nie mógł wstąpić w szeregi Legionów Polskich wchodzących w skład austro-węgierskiego landsturmu.
Po wygaśnięciu reklamacji, w grudniu 1915 roku wstąpił do 30. Pułku Piechoty armii austro-węgierskiej, jako jednoroczny ochotnik - „landszturmista”. W 1916 roku przeniesiony został do austriackiego 45. Pułku Piechoty i z 23. kompanią odszedł na front albański.
Od początku 1918 roku wraz z batalionem z 45. Pułku Piechoty przebywał stale na froncie włoskim. 9 listopada 1918 roku dostał się do niewoli włoskiej i został umieszczony w obozie jenieckim zorganizowanym w klasztorze na Monte Cassino, było to już po zawieszeniu broni i tuż przed zawarciem 11 listopada 1918 roku rozejmu w Compiègne z Ententą kończącego pierwszą wojnę światową, w wyniku którego Polska odzyskała niepodległość.
Tutaj, niezwłocznie zgłosił się do wojskowej komisji polskiej we Włoszech jako ochotnik i 23 grudnia 1918 roku, już jako podporucznik Wojska Polskiego wraz z grupą polskich oficerów zostaje skierowany polskiego obozu wojskowego w Santa Maria Capua Vetere, sformowanego we Włoszech w 1918 roku, w ramach Armii Polskiej we Francji, z jeńców armii austro-węgierskiej i Armii Cesarstwa Niemieckiego narodowości polskiej.
15 marca 1919 roku zostaje skierowany do 3. Dywizji Strzelców i przydzielony do 8. Pułku Strzelców Polskich im. Francesco Nullo, jako dowódca 2. kompanii, z którą 11 maja 1919 roku przybył do Polski.
Po powrocie do kraju bierze udział w wojnie polsko-bolszewickiej (wojnie polsko-rosyjskiej), trwającej od 1919 do 1921 roku, jako dowódca 2. kompanii w 50. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Francesco Nullo (dawny 8. Pułku Strzelców Polskich im. Francesco Nullo).
Julian Roman Dotzauer, za wybitne męstwo, podczas polskiej ofensywy kijowskiej i zdobycie 27 kwietnia 1920 roku radzieckiego pociągu pancernego, w którym znaleziono m.in. sztandar 44. Dywizji Strzeleckiej został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari – klasa V.
Zdobyty pociąg pancerny służył w Wojsku Polskim do 1939 roku, jako pociąg pancerny Nr 51 „Strzelec Kresowy”, a później m.in. na skutek petycji Juliana Dotzauera, za zezwoleniem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego nazwany został pociąg pancerny Nr 51 „Pierwszy Marszałek”.
Po zakończeniu działań wojennych, kontynuował zawodową służbę wojskową w 50. Pułku Piechoty, który stacjonował w garnizonie Kowel. Był dowódcą batalionu Sztabu w 50. Pułku Piechoty, a po likwidacji batalionu Sztabu, został dowódcą kompanii, a później dowódcą 2. batalionu. W czerwcu 1921 roku został przydzielony do Centrum Wyszkolenia Dowództwa Okręgu Generalnego Lwów.
3 maja 1922 roku otrzymał stopień kapitana, a 2 kwietnia 1929 roku jest mianowany na stopień majora w korpusie piechoty. W lipcu 1929 roku zostaje przeniesiony do 33. Pułku Piechoty w Łomży na stanowisko kwatermistrza. W październiku 1932 roku został przesunięty na stanowisko dowódcy batalionu. W sierpniu 1933 roku został przeniesiony do Powiatowej Komendy Uzupełnień w Grudziądzu na stanowisko komendanta. W lipcu 1935 roku został zwolniony z zajmowanego stanowiska i oddany do dyspozycji dowódcy Okręgu Korpusu Nr VIII, a 1 grudnia tego roku przeniesiony w stan spoczynku.
W II wojnie światowej nie wziął już czynnego udziału. Zmarł 28 października 1970 roku w Krakowie. Pochowany został ma krakowskim Cmentarzu Rakowickim. Później został ekshumowany i przeniesiony do grobu rodzinnego na Cmentarzu Komunalnym Grabiszyńskim we Wrocławiu. Lokalizacja: pole 20, grób 1119, rząd 29.
Major Julian Roman Dotzauer był żonaty z Marią (1894-1985), z którą miał córkę Krystynę po mężu Jara (1922-1992) i syna Adama (1924-2003).
Jan Franciszek Dotzauer, urodził się 26 lipca 1896 roku we Lwowie, ówczesnym Królestwie Galicji i Lodomerii, w rodzinie Jana Dotzauera i Teresy z domu Rauch. Ukończył trzy klasy w C.K.II. Szkole Realnej we Lwowie. Przygotowywał się do zawodu ślusarza. Po wybuchu I wojny światowej, już we wrześniu 1914 roku ochotniczo wstąpił do Legionów Polskich wchodzących w skład austro-węgierskiego landsturmu.
Służył w 3. kompanii 6. batalionu w 1. Pułku Piechoty Legionów Józefa Piłsudskiego. Od 6 stycznia 1916 roku służył jako amunicyjny ciężkich karabinów maszynowych w 5. Pułku Piechoty 1. Brygady Legionów Polskich. Służył w kolumnie szańcowej Dowództwa Taborów 1. Brygady Legionów Polskich.
W 1917 roku na wniosek dowódcy Legionów Polskich otrzymał odznaczenie austro-węgierskie Krzyż Wojskowy Karola za zasługi wojskowe. Po kryzysie przysięgowym z 9 lipca 1917 roku (w odpowiedzi na wezwanie Józefa Piłsudskiego żołnierze 1. i 2. Brygady Legionów Polskich odmówili złożenia przysięgi na „wierne braterstwo broni z Niemcami i Austro-Węgrami”) przymusowo kontynuował służbę wojskową w Polskim Korpusie Posiłkowym, na stanowisku kwatermistrz Domu Rekonwalescenta w Nowym Mieście nad Pilicą, gdzie służył aż do likwidacji PKP 19 lutego 1918 roku.
W listopadzie 1918 roku, w okolicy Lwowa został wzięty do ukraińskiej niewoli, z której w maju 1919 roku i powrócił do Lwowa, gdzie zmagał się z chorobą – tyfusem. Po powrocie do zdrowia, ochotniczo wstąpił do Wojska Polskiego i jako celowniczy ciężkiego karabinu maszynowego walczył w szeregach 35. Pułku Piechoty podczas wojny polsko-bolszewickiej (polsko-rosyjskiej). We wrześniu 1921 roku został zwolniony do rezerwy i zamieszkał we Lwowie.
Jan Franciszek Dotzauer, 27 kwietnia 1937 roku otrzymał Krzyż Niepodległości za pracę w dziele odzyskiwania niepodległości (MP z 23 kwietnia 1937 r. Nr 23).
Krzyż i Medal Niepodległości ustanowiono rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 29 października1930 roku, w celu „odznaczenia osób, które zasłużyły się czynnie dla niepodległości Polski w okresie wojny światowej lub podczas jej trwania oraz w okresie walk orężnych polskich w latach 1918-1921, z wyjątkiem wojny polsko-rosyjskiej na obszarze Polski”. Odznaczonym Krzyżem i Medalem Niepodległości przysługiwały szczególne prawa ułatwiające byt życiowy.
We Lwowie, pracował na kolei, jako ślusarz i rewident wagonów. We wrześniu w obawie przed represjami ze strony Armii Czerwonej, która zajęła miasto Lwów, przedostał się do Rumuni, a później do Francji. Pracował w fabryce amunicji pod Paryżem, a po klęsce Francji ukrywał się. Aresztowany w 1942 roku został wywieziony w charakterze robotnika przymusowego w głąb Niemiec. Koniec wojny zastał go w Wüttembergu (południowa część Niemiec), skąd w 1946 roku wrócił do Polski i osiadł na Dolnym Śląsku.
W latach 1947-1960 pracował na stacji kolejowej Kamieniec Ząbkowicki w lokomotywowni na stanowisku specjalisty-rzemieślnika.
Zmarł 13 lutego 1978 roku. Został pochowany na cmentarzu parafialnym przy parafii pw. Świętej Barbary w Wałbrzychu, ul. 11 listopada.
Feliks Jan Dotzauer, podoficer zawodowy - sierżant Wojska Polskiego, urodził się 20 listopada 1889 roku we Lwowie, ówczesnym Królestwie Galicji i Lodomerii, w rodzinie Jana Dotzauera i Teresy z domu Rauch. Od 1928 roku służył w dowództwie 5. Brygady Ochrony Pogranicza, był podoficerem gospodarczym. Latem 1929 roku, 5. Brygada Ochrony Pogranicza przemianowana został na Brygadę Korpusu Ochrony Pogranicza „Polesie”.
Sierżant Feliks Jan Dotzauer w kampanii wrześniowej 1939 roku, być może walczył w składzie 38. Dywizji Piechoty Rezerwowej, którą sformowano we wrześniu poza planem mobilizacyjnym „W”, na bazie jednostek organizacyjnych Korpusu Ochrony Pogranicza: Brygady KOP „Polesie”, pułku KOP „Snów”, pułku KOP ”Sarny” i pułku KOP „Zdołbunów”.
Wiemy, że kwaterę główną (sztab) dywizji mobilizowało dowództwo Brygady KOP „Polesie”, w której służył sierżant Feliks Jan Dotzauer. Wiemy też, że podczas kampanii wrześniowej 1939 roku żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza bohatersko stawiali opór trzem agresorom: wojskom niemieckim i słowackim oraz Armii Czerwonej, która 17 września zdradziecko zaatakowała nasz kraj.
38. Dywizja Piechoty Rezerwowa miały wesprzeć działania Armii „Kraków” i Armii „Karpaty”. 9 września, została przekazana do Armii ”Kraków”, a 10 września opuściła miejsce koncentracji w rejonie Niżankowic i została skierowana do Medyki, po drodze otrzymała rozkaz skierowania się na Mościska, gdzie stacjonowała już część zgrupowania gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Pod jego dowództwem 38. DP skierowała się na Lwów, po drodze zdobywając Sądową Wisznie i wyrzucając z niej oddziały niemieckie 2. Dywizji Górskiej. Następnie kontynuowała odwrót na Lwów przez lasy janowskie (bitwa pod Jaworowem). 17 września skoncentrowała się w Janowie, gdzie zostało okrążone całe zgrupowanie. Przez cały dzień broniła się przed atakami niemieckimi pod Janowem i Wereszczycą. Janów przechodził z rąk do rąk, a wieczorem dywizja wycofała się do Brzuchowic. Tu odtworzono z resztek dywizji dwu batalionowy 96. Pułk Piechoty. Do Lwowa 19 września dotarli tylko nieliczni. Dywizja przestała istnieć wykrwawiona do końca.
Żołnierze KOP walczyli w wielu miejscach gdzie byli potrzebni, gdzie odnosili zwycięstwa, ale nie byli w stanie pokonać wroga. 1 października 1939 roku po walkach pod Szackiem i Wytycznem, wobec przewagi wroga, braku amunicji i sprzętu dowódca zgrupowania KOP gen. bryg. Wilhelm Orlik-Rückemann zwolnił żołnierzy z przysięgi i rozwiązał zgrupowanie ok. 3 tysięcy żołnierzy. Wypełnili oni swój żołnierski obowiązek, za który wielu z nich zapłaciło gehenną obozów jenieckich i najwyższą cenę życie – brutalnie zamordowani przez oprawców z NKWD w trakcie zbrodni katyńskiej. Część żołnierzy udało się schronić w obozach internowania na Litwie, Rumunii lub Węgrzech.
Los sierżanta Feliksa Jana Dotzauera w kampanii wrześniowej 1939 roku nie jest znany ze względu na ubogie materiały źródłowe. Prawdopodobnie podzielił los żołnierzy walczących w oddziałach KOP lub 38. Dywizji Piechoty, bowiem we wrześniu urywa się wszelki ślad po nim.
Sylwia Krzyżanowska, główna specjalistka OBUWiM IPN we Wrocławiu przedstawiła – przeczytała raport z akcji Juliana Dotzauera na pociąg pancerny podczas polskiej ofensywy kijowskiej. Poniżej pisownia oryginalna raportu:
Dnia 27/IV 920. o godz.16. otrzymał ppor. Dotzauer dowódca 2. kompanii [domyślnie rozkaz] maszerowania w awangardzie i zaatakowania wsi Kotiuszynica oddalonej 7km od Kordelówki. Przybliżywszy się do 300 m od toru kolejowego (Koziatyn-Winnica) został powiadomiony przez swój patrol wywiadowczy, że na stacji Gulary (w oryg. niewyraźna nazwa) stoją 2 pociągi z bolszewikami. Wysłał wówczas (dwa) patrole w lewo i prawo celem uszkodzenia toru kolejowego, a więc uniemożliwienia wysunięcia się później …….. (trudny do odczytania wyraz). Sam zaś resztą komp.
Zaatakował stację Gulary, nie patrząc na silny ogień z pociągu jak się okazało pancernego i po blisko 5-cio godzinnej walce zdobył pociąg pancerny pod nazwą ”Bronipojazd” Nr 21. w którym znajdowało się 4 działa, przeszło 900 pocisków artyleryjskich 16 karabinów maszynowych Maksima, kilka kulomiotów Luisa, kilka karabinów maszynowych ręcznych amerykańskich, wiele karabinów piechoty i sztandar 44. bolszewickiej dywizji piechoty (od autora: 44. Dywizja Strzelecka ZSRR).
Dnia 28/IV. bolszewicy w sile 200 kawalerzystów i 400 piechoty zaatakowali wieś Kol ….. (nazwa niewyraźna), którą obsadziła 2. kompania wraz z 1. Dywizjonem 13. Pułku Artylerii Polowej. Nie zważając na większe siły bolszewickie nie tracili ducha i w chwili gdy bolszewicy wtargnęli do wsi przeszedł do ataku i po ponad godzinnej walce zmusił ich do panicznej ucieczki.
Po oblężeniu bolszewicy ponieśli straty przeszło 60 zabitych kilkunastu wziętych do niewoli i kilkunastu rannych biorąc ponadto 2 (dwa) karabiny maszynowe.
Adam Jare, przedstawiciel rodzinny Dotzauerów, powiedział o ciekawych epizodach z życia braci, których nie było w biogramach i w imieniu całej rodziny podziękował organizatorom za przygotowanie pięknej uroczystości.
Jako ostatni głos zabrał Wojciech Trębacz, naczelnik OBUWiM IPN, który wręczył przedstawicielom rodziny pamiątkowe dyplomy OCALAMY – Ojczyzna Swym Obrońcom, z nazwiskiem każdego brata.
Po przemówieniach, mjr Arkadiusz Guziewicz poprowadził Apel Pamięci, zakończony salwą honorową dla uczczenia pamięci bohaterów walczących o Wolność i Niepodległość Polski. Salwę wykonali żołnierze kompanii honorowej wystawionej 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Po salwie, werblista grał „Tremolo”, a rodzina oraz przedstawiciele dowództwa Garnizonu Wrocław, Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, Urzędu Marszałkowskiego i Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu zapalili znicze i złożyli kwiaty przed grobem.
Uroczystość zakończył, zagrany przez trębacza sygnał ”Cisza” i utwór okolicznościowy „Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego” odegrana przez Orkiestrę Komendy Wojewódzkiej Policji.
Tekst i zdjęcia Andrzej Powidzki
Wrocław, 16 listopada 2024 r.
Po naciśnięciu danego zdjęcia rozwinie się ono do pełnych wymiarówLINK DO GALERII ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI
Po naciśnięciu danego zdjęcia rozwinie się ono do pełnych wymiarówanizowana przez pracowników Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa we Wrocławiu przy znacznej pomocy rodziny trzech braci Dotzauerów i odbyła się zgodnie z ceremoniałem wojskowym.
Wojskową asystę honorową stanowili żołnierze 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. ppłk. Ludwika Marszałka ps. „Zbroja”, a oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Komendy Wojewódzkiej Policji z Wrocławia. W uroczystości oprócz wojskowego pocztu chorągwianego uczestniczyły poczty sztandarowe: Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Wrocławski z asystą honorową żołnierzy 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz wspólny Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej i Wrocławskiego Środowiska Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
Po wprowadzeniu przed grób orkiestry i wojskowej asysty honorowej oraz zajęciu miejsca przez poczty sztandarowe zebrani odśpiewali hymn Polski, później były wystąpienia okolicznościowe.
Jako pierwszy głos zabrał przedstawiciel organizatora uroczystości Wojciech Trębacz, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu i przedstawił cel projektu „Ocalamy pamięć o obrońcach Ojczyzny” oraz program uroczystości.
Przemysław Mandela, specjalista OBUWiM IPN we Wrocławiu przedstawił biogramy trzech braci: Juliana, Jana i Feliksa Dotzauerów.
Julian Roman Dotzauer, major piechoty Wojska Polskiego, kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari, urodził się 30 stycznia 1892 roku we Lwowie, ówczesnym Królestwie Galicji i Lodomerii, w rodzinie Jana Dotzauera i Teresy z domu Rauch. Był bratem Feliksa Jana (ur.1889) i Jana Franciszka (ur.1896). W 1911 roku zdał maturę w C.K.II. Szkole Realnej we Lwowie i oddał się jednej ze swoich pasji – architekturze, kształcąc się w kierunku konserwatora zabytków. Od czerwca 1912 roku pracował w charakterze urzędnika technicznego w sekcji konserwacji zabytków we Lwowie.
W chwili wybuchu I wojny światowej był zwolniony od służby w wojsku z tytułu zajmowanego stanowiska konserwatorskiego i nie mógł wstąpić w szeregi Legionów Polskich wchodzących w skład austro-węgierskiego landsturmu.
Po wygaśnięciu reklamacji, w grudniu 1915 roku wstąpił do 30. Pułku Piechoty armii austro-węgierskiej, jako jednoroczny ochotnik - „landszturmista”. W 1916 roku przeniesiony został do austriackiego 45. Pułku Piechoty i z 23. kompanią odszedł na front albański.
Od początku 1918 roku wraz z batalionem z 45. Pułku Piechoty przebywał stale na froncie włoskim. 9 listopada 1918 roku dostał się do niewoli włoskiej i został umieszczony w obozie jenieckim zorganizowanym w klasztorze na Monte Cassino, było to już po zawieszeniu broni i tuż przed zawarciem 11 listopada 1918 roku rozejmu w Compiègne z Ententą kończącego pierwszą wojnę światową, w wyniku którego Polska odzyskała niepodległość.
Tutaj, niezwłocznie zgłosił się do wojskowej komisji polskiej we Włoszech jako ochotnik i 23 grudnia 1918 roku, już jako podporucznik Wojska Polskiego wraz z grupą polskich oficerów zostaje skierowany polskiego obozu wojskowego w Santa Maria Capua Vetere, sformowanego we Włoszech w 1918 roku, w ramach Armii Polskiej we Francji, z jeńców armii austro-węgierskiej i Armii Cesarstwa Niemieckiego narodowości polskiej.
15 marca 1919 roku zostaje skierowany do 3. Dywizji Strzelców i przydzielony do 8. Pułku Strzelców Polskich im. Francesco Nullo, jako dowódca 2. kompanii, z którą 11 maja 1919 roku przybył do Polski.
Po powrocie do kraju bierze udział w wojnie polsko-bolszewickiej (wojnie polsko-rosyjskiej), trwającej od 1919 do 1921 roku, jako dowódca 2. kompanii w 50. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Francesco Nullo (dawny 8. Pułku Strzelców Polskich im. Francesco Nullo).
Julian Roman Dotzauer, za wybitne męstwo, podczas polskiej ofensywy kijowskiej i zdobycie 27 kwietnia 1920 roku radzieckiego pociągu pancernego, w którym znaleziono m.in. sztandar 44. Dywizji Strzeleckiej został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari – klasa V.
Zdobyty pociąg pancerny służył w Wojsku Polskim do 1939 roku, jako pociąg pancerny Nr 51 „Strzelec Kresowy”, a później m.in. na skutek petycji Juliana Dotzauera, za zezwoleniem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego nazwany został pociąg pancerny Nr 51 „Pierwszy Marszałek”.
Po zakończeniu działań wojennych, kontynuował zawodową służbę wojskową w 50. Pułku Piechoty, który stacjonował w garnizonie Kowel. Był dowódcą batalionu Sztabu w 50. Pułku Piechoty, a po likwidacji batalionu Sztabu, został dowódcą kompanii, a później dowódcą 2. batalionu. W czerwcu 1921 roku został przydzielony do Centrum Wyszkolenia Dowództwa Okręgu Generalnego Lwów.
3 maja 1922 roku otrzymał stopień kapitana, a 2 kwietnia 1929 roku jest mianowany na stopień majora w korpusie piechoty. W lipcu 1929 roku zostaje przeniesiony do 33. Pułku Piechoty w Łomży na stanowisko kwatermistrza. W październiku 1932 roku został przesunięty na stanowisko dowódcy batalionu. W sierpniu 1933 roku został przeniesiony do Powiatowej Komendy Uzupełnień w Grudziądzu na stanowisko komendanta. W lipcu 1935 roku został zwolniony z zajmowanego stanowiska i oddany do dyspozycji dowódcy Okręgu Korpusu Nr VIII, a 1 grudnia tego roku przeniesiony w stan spoczynku.
W II wojnie światowej nie wziął już czynnego udziału. Zmarł 28 października 1970 roku w Krakowie. Pochowany został ma krakowskim Cmentarzu Rakowickim. Później został ekshumowany i przeniesiony do grobu rodzinnego na Cmentarzu Komunalnym Grabiszyńskim we Wrocławiu. Lokalizacja: pole 20, grób 1119, rząd 29.
Major Julian Roman Dotzauer był żonaty z Marią (1894-1985), z którą miał córkę Krystynę po mężu Jara (1922-1992) i syna Adama (1924-2003).
Jan Franciszek Dotzauer, urodził się 26 lipca 1896 roku we Lwowie, ówczesnym Królestwie Galicji i Lodomerii, w rodzinie Jana Dotzauera i Teresy z domu Rauch. Ukończył trzy klasy w C.K.II. Szkole Realnej we Lwowie. Przygotowywał się do zawodu ślusarza. Po wybuchu I wojny światowej, już we wrześniu 1914 roku ochotniczo wstąpił do Legionów Polskich wchodzących w skład austro-węgierskiego landsturmu.
Służył w 3. kompanii 6. batalionu w 1. Pułku Piechoty Legionów Józefa Piłsudskiego. Od 6 stycznia 1916 roku służył jako amunicyjny ciężkich karabinów maszynowych w 5. Pułku Piechoty 1. Brygady Legionów Polskich. Służył w kolumnie szańcowej Dowództwa Taborów 1. Brygady Legionów Polskich.
W 1917 roku na wniosek dowódcy Legionów Polskich otrzymał odznaczenie austro-węgierskie Krzyż Wojskowy Karola za zasługi wojskowe. Po kryzysie przysięgowym z 9 lipca 1917 roku (w odpowiedzi na wezwanie Józefa Piłsudskiego żołnierze 1. i 2. Brygady Legionów Polskich odmówili złożenia przysięgi na „wierne braterstwo broni z Niemcami i Austro-Węgrami”) przymusowo kontynuował służbę wojskową w Polskim Korpusie Posiłkowym, na stanowisku kwatermistrz Domu Rekonwalescenta w Nowym Mieście nad Pilicą, gdzie służył aż do likwidacji PKP 19 lutego 1918 roku.
W listopadzie 1918 roku, w okolicy Lwowa został wzięty do ukraińskiej niewoli, z której w maju 1919 roku i powrócił do Lwowa, gdzie zmagał się z chorobą – tyfusem. Po powrocie do zdrowia, ochotniczo wstąpił do Wojska Polskiego i jako celowniczy ciężkiego karabinu maszynowego walczył w szeregach 35. Pułku Piechoty podczas wojny polsko-bolszewickiej (polsko-rosyjskiej). We wrześniu 1921 roku został zwolniony do rezerwy i zamieszkał we Lwowie.
Jan Franciszek Dotzauer, 27 kwietnia 1937 roku otrzymał Krzyż Niepodległości za pracę w dziele odzyskiwania niepodległości (MP z 23 kwietnia 1937 r. Nr 23).
Krzyż i Medal Niepodległości ustanowiono rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 29 października1930 roku, w celu „odznaczenia osób, które zasłużyły się czynnie dla niepodległości Polski w okresie wojny światowej lub podczas jej trwania oraz w okresie walk orężnych polskich w latach 1918-1921, z wyjątkiem wojny polsko-rosyjskiej na obszarze Polski”. Odznaczonym Krzyżem i Medalem Niepodległości przysługiwały szczególne prawa ułatwiające byt życiowy.
We Lwowie, pracował na kolei, jako ślusarz i rewident wagonów. We wrześniu w obawie przed represjami ze strony Armii Czerwonej, która zajęła miasto Lwów, przedostał się do Rumuni, a później do Francji. Pracował w fabryce amunicji pod Paryżem, a po klęsce Francji ukrywał się. Aresztowany w 1942 roku został wywieziony w charakterze robotnika przymusowego w głąb Niemiec. Koniec wojny zastał go w Wüttembergu (południowa część Niemiec), skąd w 1946 roku wrócił do Polski i osiadł na Dolnym Śląsku.
W latach 1947-1960 pracował na stacji kolejowej Kamieniec Ząbkowicki w lokomotywowni na stanowisku specjalisty-rzemieślnika.
Zmarł 13 lutego 1978 roku. Został pochowany na cmentarzu parafialnym przy parafii pw. Świętej Barbary w Wałbrzychu, ul. 11 listopada.
Feliks Jan Dotzauer, podoficer zawodowy - sierżant Wojska Polskiego, urodził się 20 listopada 1889 roku we Lwowie, ówczesnym Królestwie Galicji i Lodomerii, w rodzinie Jana Dotzauera i Teresy z domu Rauch. Od 1928 roku służył w dowództwie 5. Brygady Ochrony Pogranicza, był podoficerem gospodarczym. Latem 1929 roku, 5. Brygada Ochrony Pogranicza przemianowana został na Brygadę Korpusu Ochrony Pogranicza „Polesie”.
Sierżant Feliks Jan Dotzauer w kampanii wrześniowej 1939 roku, być może walczył w składzie 38. Dywizji Piechoty Rezerwowej, którą sformowano we wrześniu poza planem mobilizacyjnym „W”, na bazie jednostek organizacyjnych Korpusu Ochrony Pogranicza: Brygady KOP „Polesie”, pułku KOP „Snów”, pułku KOP ”Sarny” i pułku KOP „Zdołbunów”.
Wiemy, że kwaterę główną (sztab) dywizji mobilizowało dowództwo Brygady KOP „Polesie”, w której służył sierżant Feliks Jan Dotzauer. Wiemy też, że podczas kampanii wrześniowej 1939 roku żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza bohatersko stawiali opór trzem agresorom: wojskom niemieckim i słowackim oraz Armii Czerwonej, która 17 września zdradziecko zaatakowała nasz kraj.
38. Dywizja Piechoty Rezerwowa miały wesprzeć działania Armii „Kraków” i Armii „Karpaty”. 9 września, została przekazana do Armii ”Kraków”, a 10 września opuściła miejsce koncentracji w rejonie Niżankowic i została skierowana do Medyki, po drodze otrzymała rozkaz skierowania się na Mościska, gdzie stacjonowała już część zgrupowania gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Pod jego dowództwem 38. DP skierowała się na Lwów, po drodze zdobywając Sądową Wisznie i wyrzucając z niej oddziały niemieckie 2. Dywizji Górskiej. Następnie kontynuowała odwrót na Lwów przez lasy janowskie (bitwa pod Jaworowem). 17 września skoncentrowała się w Janowie, gdzie zostało okrążone całe zgrupowanie. Przez cały dzień broniła się przed atakami niemieckimi pod Janowem i Wereszczycą. Janów przechodził z rąk do rąk, a wieczorem dywizja wycofała się do Brzuchowic. Tu odtworzono z resztek dywizji dwu batalionowy 96. Pułk Piechoty. Do Lwowa 19 września dotarli tylko nieliczni. Dywizja przestała istnieć wykrwawiona do końca.
Żołnierze KOP walczyli w wielu miejscach gdzie byli potrzebni, gdzie odnosili zwycięstwa, ale nie byli w stanie pokonać wroga. 1 października 1939 roku po walkach pod Szackiem i Wytycznem, wobec przewagi wroga, braku amunicji i sprzętu dowódca zgrupowania KOP gen. bryg. Wilhelm Orlik-Rückemann zwolnił żołnierzy z przysięgi i rozwiązał zgrupowanie ok. 3 tysięcy żołnierzy. Wypełnili oni swój żołnierski obowiązek, za który wielu z nich zapłaciło gehenną obozów jenieckich i najwyższą cenę życie – brutalnie zamordowani przez oprawców z NKWD w trakcie zbrodni katyńskiej. Część żołnierzy udało się schronić w obozach internowania na Litwie, Rumunii lub Węgrzech.
Los sierżanta Feliksa Jana Dotzauera w kampanii wrześniowej 1939 roku nie jest znany ze względu na ubogie materiały źródłowe. Prawdopodobnie podzielił los żołnierzy walczących w oddziałach KOP lub 38. Dywizji Piechoty, bowiem we wrześniu urywa się wszelki ślad po nim.
Sylwia Krzyżanowska, główna specjalistka OBUWiM IPN we Wrocławiu przedstawiła – przeczytała raport z akcji Juliana Dotzauera na pociąg pancerny podczas polskiej ofensywy kijowskiej. Poniżej pisownia oryginalna raportu:
Dnia 27/IV 920. o godz.16. otrzymał ppor. Dotzauer dowódca 2. kompanii [domyślnie rozkaz] maszerowania w awangardzie i zaatakowania wsi Kotiuszynica oddalonej 7km od Kordelówki. Przybliżywszy się do 300 m od toru kolejowego (Koziatyn-Winnica) został powiadomiony przez swój patrol wywiadowczy, że na stacji Gulary (w oryg. niewyraźna nazwa) stoją 2 pociągi z bolszewikami. Wysłał wówczas (dwa) patrole w lewo i prawo celem uszkodzenia toru kolejowego, a więc uniemożliwienia wysunięcia się później …….. (trudny do odczytania wyraz). Sam zaś resztą komp.
Zaatakował stację Gulary, nie patrząc na silny ogień z pociągu jak się okazało pancernego i po blisko 5-cio godzinnej walce zdobył pociąg pancerny pod nazwą ”Bronipojazd” Nr 21. w którym znajdowało się 4 działa, przeszło 900 pocisków artyleryjskich 16 karabinów maszynowych Maksima, kilka kulomiotów Luisa, kilka karabinów maszynowych ręcznych amerykańskich, wiele karabinów piechoty i sztandar 44. bolszewickiej dywizji piechoty (od autora: 44. Dywizja Strzelecka ZSRR).
Dnia 28/IV. bolszewicy w sile 200 kawalerzystów i 400 piechoty zaatakowali wieś Kol ….. (nazwa niewyraźna), którą obsadziła 2. kompania wraz z 1. Dywizjonem 13. Pułku Artylerii Polowej. Nie zważając na większe siły bolszewickie nie tracili ducha i w chwili gdy bolszewicy wtargnęli do wsi przeszedł do ataku i po ponad godzinnej walce zmusił ich do panicznej ucieczki.
Po oblężeniu bolszewicy ponieśli straty przeszło 60 zabitych kilkunastu wziętych do niewoli i kilkunastu rannych biorąc ponadto 2 (dwa) karabiny maszynowe.
Adam Jare, przedstawiciel rodzinny Dotzauerów, powiedział o ciekawych epizodach z życia braci, których nie było w biogramach i w imieniu całej rodziny podziękował organizatorom za przygotowanie pięknej uroczystości.
Jako ostatni głos zabrał Wojciech Trębacz, naczelnik OBUWiM IPN, który wręczył przedstawicielom rodziny pamiątkowe dyplomy OCALAMY – Ojczyzna Swym Obrońcom, z nazwiskiem każdego brata.
Po przemówieniach, mjr Arkadiusz Guziewicz poprowadził Apel Pamięci, zakończony salwą honorową dla uczczenia pamięci bohaterów walczących o Wolność i Niepodległość Polski. Salwę wykonali żołnierze kompanii honorowej wystawionej 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Po salwie, werblista grał „Tremolo”, a rodzina oraz przedstawiciele dowództwa Garnizonu Wrocław, Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, Urzędu Marszałkowskiego i Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu zapalili znicze i złożyli kwiaty przed grobem.
Uroczystość zakończył, zagrany przez trębacza sygnał ”Cisza” i utwór okolicznościowy „Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego” odegrana przez Orkiestrę Komendy Wojewódzkiej Policji.
Tekst i zdjęcia Andrzej Powidzki
Wrocław, 16 listopada 2024 r.
Artykuł przeczytano 8 razy