Wyjazd listopadowy 2023 – zakończenie projektu cz 2 - Jazłowiec
Pierwszym etapem podróży był odcinek Wrocław – Jazłowiec.
Po wyjeździe z Wrocławia (sobota 4 listopada) o godz. 3.00 zajechaliśmy przy obwodnicy Krakowa na umówiony punkt postojowy, aby zabrać 2 uczestniczki akcji mieszkające w tym mieście i ruszyć w kierunku granicy.
Po jej przekroczeniu dotarliśmy zwyczajowo do centrum handlowego przy obwodnicy Lwowa, z nadzieją dokonania koniecznej wymiany walut na potrzeby własne, jednak tutaj zastaliśmy niemiłą sytuację, gdyż akurat od 2 godzin trwał alarm przeciwlotniczy i centrum było zamknięte.
Ponieważ nie wiadomo było ile ten stan potrwa, zmuszeni byliśmy pojechać dalej bez waluty ukraińskiej.
Po zapadnięciu zmroku dojechaliśmy do klasztoru w Jazłowcu, gdzie czekały już na nas z posiłkiem gościnne Siostry Niepokalanki.
Po spożyciu posiłku porozmawialiśmy dłuższą chwilę z Siostrą Julią (Przełożoną domu) i Siostrą Szymoną, wypytując o aktualną sytuację w klasztorze jazłowieckim i ogólną na Ukrainie.
Fot. 4 Wieczorna rozmowa z Siostrami w Jazłowcu
Z uwagi na to, że u Sióstr, od początku napaści Rosji na Ukrainę, uzyskało schronienie kilkadziesiąt pań z dziećmi, które wyjechały z terenów zagrożonych, interesowaliśmy się szczególnie tym, jak sobie Siostry radzą z całą sytuacją.
W odniesieniu do tego tematu można wyrazić ogromny podziw i uznanie dla Sióstr za ich niełatwą pracę, serce i cierpliwość okazywane uciekinierom, którymi się opiekują.
Następnego dnia (niedziela) uczestniczyliśmy w mszy św., podczas której nastąpiło przekazanie od naszego Towarzystwa wotów dziękczynnych dla Matki Bożej Jazłowieckiej, związane ze zbliżającą się kolejną rocznicą ułożenia, przez Ułana Jazłowieckiego, w dniu 8 grudnia 1926 r. modlitwy do Matki Bożej z Jazłowieckiego klasztoru.
Wota stanowiła tablica z tekstem modlitwy, ryngraf i szabla.
Fot. 5 Wota przy ołtarzu kaplicy jazłowieckiej
W trakcie mszy św. zostały one przekazane jako dar ołtarza, a po skończeniu liturgii przekazaliśmy je na ręce aktualnej, ziemskiej „gospodyni” klasztoru – Siostry Julii. Siostra w miłych słowach wyraziła życzliwe podziękowanie za dar dla Matki Bożej Jazłowieckiej i Sanktuarium błogosławionej Matki Marceliny Darowskiej – założycielki zgromadzenia, która spoczywa w tamtejszych katakumbach.
Fot. 6 Przekazanie wotów Siostrze Julii
Po uroczystościach nawiedziliśmy katakumby i mieliśmy zaplanowany wyjazd do pobliskich miejscowości (Czortkowa – m.in. cmentarz polskich obrońców ojczyzny z 1920 r., Kopyczyńców, Trembowli i Buczacza), jednak nasz kierowca – Tomek przekazał nam przykrą wiadomość.
Podczas oględzin pojazdu zauważył, że mocowanie tylnego koła ma usterkę, która nie pozwala na dalszą jazdę.
Po wyjeździe z Wrocławia (sobota 4 listopada) o godz. 3.00 zajechaliśmy przy obwodnicy Krakowa na umówiony punkt postojowy, aby zabrać 2 uczestniczki akcji mieszkające w tym mieście i ruszyć w kierunku granicy.
Po jej przekroczeniu dotarliśmy zwyczajowo do centrum handlowego przy obwodnicy Lwowa, z nadzieją dokonania koniecznej wymiany walut na potrzeby własne, jednak tutaj zastaliśmy niemiłą sytuację, gdyż akurat od 2 godzin trwał alarm przeciwlotniczy i centrum było zamknięte.
Ponieważ nie wiadomo było ile ten stan potrwa, zmuszeni byliśmy pojechać dalej bez waluty ukraińskiej.
Po zapadnięciu zmroku dojechaliśmy do klasztoru w Jazłowcu, gdzie czekały już na nas z posiłkiem gościnne Siostry Niepokalanki.
Po spożyciu posiłku porozmawialiśmy dłuższą chwilę z Siostrą Julią (Przełożoną domu) i Siostrą Szymoną, wypytując o aktualną sytuację w klasztorze jazłowieckim i ogólną na Ukrainie.
Fot. 4 Wieczorna rozmowa z Siostrami w Jazłowcu
Z uwagi na to, że u Sióstr, od początku napaści Rosji na Ukrainę, uzyskało schronienie kilkadziesiąt pań z dziećmi, które wyjechały z terenów zagrożonych, interesowaliśmy się szczególnie tym, jak sobie Siostry radzą z całą sytuacją.
W odniesieniu do tego tematu można wyrazić ogromny podziw i uznanie dla Sióstr za ich niełatwą pracę, serce i cierpliwość okazywane uciekinierom, którymi się opiekują.
Następnego dnia (niedziela) uczestniczyliśmy w mszy św., podczas której nastąpiło przekazanie od naszego Towarzystwa wotów dziękczynnych dla Matki Bożej Jazłowieckiej, związane ze zbliżającą się kolejną rocznicą ułożenia, przez Ułana Jazłowieckiego, w dniu 8 grudnia 1926 r. modlitwy do Matki Bożej z Jazłowieckiego klasztoru.
Wota stanowiła tablica z tekstem modlitwy, ryngraf i szabla.
Fot. 5 Wota przy ołtarzu kaplicy jazłowieckiej
W trakcie mszy św. zostały one przekazane jako dar ołtarza, a po skończeniu liturgii przekazaliśmy je na ręce aktualnej, ziemskiej „gospodyni” klasztoru – Siostry Julii. Siostra w miłych słowach wyraziła życzliwe podziękowanie za dar dla Matki Bożej Jazłowieckiej i Sanktuarium błogosławionej Matki Marceliny Darowskiej – założycielki zgromadzenia, która spoczywa w tamtejszych katakumbach.
Fot. 6 Przekazanie wotów Siostrze Julii
Po uroczystościach nawiedziliśmy katakumby i mieliśmy zaplanowany wyjazd do pobliskich miejscowości (Czortkowa – m.in. cmentarz polskich obrońców ojczyzny z 1920 r., Kopyczyńców, Trembowli i Buczacza), jednak nasz kierowca – Tomek przekazał nam przykrą wiadomość.
Podczas oględzin pojazdu zauważył, że mocowanie tylnego koła ma usterkę, która nie pozwala na dalszą jazdę.
Fot. 7 Nawiedzenie katakumb w Jazłowcu
W tej sytuacji pod znakiem zapytania stanął objazd tych miejscowości i dalsza nasza podróż.
Próby dodzwonienia się do okolicznych warsztatów naprawczych, ze względu na trwający niedzielny dzień, nie powiodły się.
Bieżącą sytuację uratowała Siostra Julia, która bez dłuższego zastanowienia zaoferowała nam użyczenie, będącego w jej dyspozycji mini busa i samochodu osobowego. Dzięki temu mogliśmy z drobnym opóźnieniem wyjechać do zaplanowanych miejsc.
Odtąd działania „ratunkowe” odbywały się w 2 kierunkach. Powiadomiony o sytuacji właściciel autokaru, w Polsce, podjął kroki w kierunku możliwej naprawy pojazdu, a Siostra Julia próbowała szukać pomocy na miejscu. My tymczasem udaliśmy się w zaplanowaną trasę.
CDN
-----------------------------------------------------------------------------------------
MODLITWA UŁANA JAZŁOWIECKIEGO
STWORZONA W 1927 ROKU PRZEZ POR. WŁADYSŁAWA NOWACKIEGO
i wygłoszona w dniu 8 grudnia 1927
na Uroczystości Niepokalanego Poczęcia Marii Panny Jazłowieckiej
Szczęście i spokój daj tej ziemi, Pani,
Co krwią spłynęła wśród wojen pożogi,
Do Cię swego modły zanosim, Ułani,
Odwróć, ach odwróć, o odwróć los srogi!
I by radosna była jak uśmiech dziecka,
Spraw to, Najświętsza Panno Jazłowiecka!
Spraw, by zasiadła sławna i potężna,
Między narody królując wspaniale,
By się rozeszła sława jej oręża,
Spraw to, o Pani, spraw to ku swej chwale!
By zło jak nawała rozprysło – turecka,
Spraw to, Najświętsza Panno Jazłowiecka!
By pod jej rządów wspaniałym ramieniem,
Zakwitły miłość i spokój jak w niebie,
Daj, by ułana ostatnim westchnieniem,
Było móc polec, polec w jej potrzebie!
Aby jej strzała nie tknęła zdradziecka,
Spraw to, Najświętsza Panno Jazłowiecka!
--------------------------------------------------------------------
POWRÓT DO CZĘŚCI PIERWSZEJ
NASTĘPNA CZĘŚĆ
POWRÓT DO CZĘŚCI PIERWSZEJ
NASTĘPNA CZĘŚĆ
Artykuł przeczytano 215 razy