Jak zwykle serdeczne powitania naszej grupy przez wieloletnich naszych miejscowych przyjaciół – panów Bolesława i Włodzimierza, krótka wymiana informacji i do dzieła.

Początki są zawsze trudne i niemrawe, bo rozładowanie sprzętu trochę trwa i nie od razu jest możliwe i celowe jego używanie w pełni, więc siłą rzeczy praca nie idzie na pełnych obrotach. Skupiliśmy się więc na lżejszych, wstępnych pracach porządkowych (zbieranie nagromadzonych znowu odpadów po bywalcach cmentarza – plastikowe butelki, opakowania, inne śmieci, zbieranie opadniętych, zeschłych gałęzi, grabienie wykoszonych chwastów itp.)

Sebastian rozpoczął pracę przy pierwszym remontowanym grobowcu, który wymaga pilnego zabezpieczenia, gdyż obydwa dłuższe boki wystającej ponad ziemię komory grobowej całkowicie się zniszczyły i całość grozi prędkim zawaleniem – a byłoby szkoda.


Fot. 3 Ledwo wisząca płyta przykrywająca grobowiec Piotra Skrupskiego oczekuje pilnego ratunku

Rozpoczęło się więc usuwanie zalegającej obok ziemi i pozostałego gruzu ceglanego, aby dojść do stabilnego podłoża, na którym będzie można dopiero odbudować brakujące fragmenty ścian.


Fot. 4 Usuwanie ziemi i gruzu do stabilnego gruntu

Pozostała część „załogi” (oprócz kierującego pracami) wykonywała mniej chwalebne prace porządkowe.
W tym miejscu należy podziękować władzom miasta Kołomyja, które (za staraniem nieocenionego pana Włodzimierza) dokonały 2-krotnego koszenia terenu cmentarza i tym razem mamy komfort z możliwości poruszania się po jego obszarze i całkowitego dostępu w remontowane części.
Osobiście pochodziłem sporo po całości nekropolii, aby rozeznać możliwości działania i zaplanować przebieg tegorocznej akcji.


Fot. 5 Umyty i odmalowany 2 lata temu pomnik również oczekuje pomocy


Fot. 6 Zwalony przez drzewo górny, ciężki element na pomniku Topór-Jasińskiego


Fot. 7 Rypsyna z Kosińskich Krajewska została zniszczona jesienią 2021 przez upadające drzewo


Fot. 8 Oszpecony pomnik Theresy Schmitt von Eisenegg


Fot. 9 Czy uda się cokolwiek odszyfrować na tym kamieniu?


Fot. 10 Krzyż Macieja Sanojcy wydobyty z ziemi i odnowiony w 2021 roku będziemy chcieli gdzieś stabilnie osadzić


Fot. 11 Piękny pomnik na grobowcu Kraśnickich wymaga nieco odchwaszczenia i odczyszczenia


Fot. 12 Inny pomnik Kraśnickich, który poza jego wymyciem kilka lat temu nie doczekał się jeszcze prac ratunkowych, a wymaga ich pilnie. Niestety nie ma kto się nim zająć.


Fot. 13 Przy pomniku kapitana Giziewicza upadające drzewo rozłupało na wiele kawałków płytę podstawy, na której był osadzony

Udało mi się też, dzięki pomocy naszego zacnego Seniora, dokończyć sporządzenie papierowych szablonów, na podstawie których planujemy wykonać granitowe tablice z inskrypcjami na pomnik, na mogile 4 księży, czego od kilku lat nie możemy sfinalizować, a bardzo pragniemy.


Fot. 14 Grobowiec i pomnik 4 księży, do którego chcemy wykonać i zamocować płyty granitowe z właściwymi inskrypcjami

Już 2 lata temu jedna z życzliwych osób zadeklarowała sfinansowanie jednej z tablic. Mamy nadzieję, że jest to nadal aktualne i szukamy kolejnych wspaniałomyślnych Darczyńców na pozostałe, aby móc ten plan ziścić. Ufamy, że zamierzenie nasze się powiedzie. Myślę, że ś.p. Księżą na to zasługują.

Dzisiejsza praca wolontariuszy pozwoliła zebrać kilkanaście wielkich worków śmieci i „ogładzić” część terenu wokół kaplicy oraz przygotować do odbudowy ściany niszczejącego grobowca. W poniedziałek zakupimy cement i zaprawy i będziemy dalej przy nim działać.


Fot. 15 Sterty śmieci i suchych gałęzi zalegają w wielu miejscach cmentarza

Dodatkowo, najmłodszy uczestnik wyprawy – Krakowianin Tomek – tradycyjnie już, odnalazł w ziemi jakieś nowe elementy, tym razem kolejne fragmenty płyty pomnikowej, które pozwolą uzupełniać część zachowaną nadal na pomniku.


Fot. 16 Pomnik Podwysockich, przy którym Tomek odnajdywał w ziemi kolejne kawałki tabliczki


Fot. 17 W tym grobowcu ktoś nadal zamieszkuje od ubiegłego roku

Jak co roku pan Bolesław ułatwia nam pracę (sam jednocześnie w niej uczestnicząc!) przywożąc na cmentarz swoją taczkę, co pomaga oszczędzić sił przy transporcie pomiędzy mogiłami cięższych elementów, których przemieszczanie jest konieczne -dziękuję Panu pięknie.

Na szczęście nie wszystko na cmentarzu jest smutne i negatywne. Osadzone w ubiegłym roku, na 2 pomnikach amfory, jak się okazuje, mimo obaw, dotrwały na swoim miejscu do dzisiaj i nie zostały (na szczęście) zniszczone.


Fot. 18 Jedna z amfor (na pomniku Maramoroszów), które stoją na miejscu ubiegłorocznego zamocowania


Fot. 19 „Pocałunek” – tak jakoś nazwało mi się to zdjęcie(?)

Naszym zmartwieniem na dziś jest bardzo niski poziom wody w studni przed bramą cmentarza, którą każdorazowo czerpiemy na użytek mycia pomników i prac budowlano-murarskich. Miejmy nadzieję, że jednak studnia nam nie odmówi swojego daru.
Tak więc minął pierwszy dzień prac na cmentarzu, a przed nami kolejne – po niedzielnym odpoczynku.

relacjonował: Zbyszek Saganowski

Linki do innych dni pobytu: 

Dzień 1

Dzień 3

Dzień 4

Dzień 5 

Dzień 6

Dzień 7

Dzień 8

Dzień 9