Początki kołomyjskiego cmentarza.
Z cmentarzem rzymsko-katolickim w Kołomyi zetknęłam się po raz pierwszy w roku 2007, podczas wyjazdu na Kresy z darami dla Polaków i zniczami na polskie cmentarze. Natomiast od roku 2010 jeżdżę do Kołomyi, wraz z grupą wolontariuszy z Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej, w ramach akcji ratowania tego cmentarza przed zapomnieniem i całkowitym zniszczeniem.
Wykonujemy na nim prace remontowo-porządkowe i z każdym rokiem posuwamy się w kolejne, dalsze obszary jego terytorium, a przy tym odkrywamy kolejne, ukryte w chwastach i ziemi elementy pomnikowe z informacjami o pochówkach, których te elementy dotyczą.
Cmentarz kołomyjski to historia miasta i jego mieszkańców zapisana na płytach nagrobnych. Nie znam dokładnej daty jego powstania, ale z informacji , które otrzymałam od pani Bożeny Krupskiej o początkach cmentarza, można sądzić, że powstał przed 1790 rokiem.
"Wiedeńska Kancelaria Nadworna wydała 11 grudnia 1783 r. dekret podpisany przez Józefa II, który znosił wszystkie istniejące cmentarze przykościelne oraz pochówki w grobowcach i kryptach znajdujących się w kościołach. Zgodnie z zapisem w dekrecie, gminy miały obowiązek wyznaczenia w ciągu czterech tygodni terenu poza obrębem miejscowości na nowe cmentarze"(cytat z Cmentarz Janowski we Lwowie – Barbara Patlewicz, Ryszard Tomczyk).
O pierwszym pochówku na nowym cmentarzu świadczy łaciński zapis w księdze zgonów, (według tłumaczenia z łaciny):
„27 grudzień 1790 pochowany został ojciec Adrian Józefowski, Karmelita starej reguły z zakonu klasztoru annopolskiego, lat 30, z powodu gorączki ( hectica - zwykle odnosiło się do silnej gorączki wywołanej gruźlicą, więc zakonnik zapewne zmarł na gruźlicę – komentarz tłumacza); pochowany w kaplicy nowego cmentarza przez księży obydwu rytów”.
Następny pochówek zapisany w księdze to:
„7 styczeń 1791 zakończył żywot ojciec administrator Stanisław Mrozowski z zakonu św. Franciszka Braci Mniejszych, współpracownik kościoła parafialnego kołomyjskiego, lat 75, na puchlinę wodną. Pochował go [nie napisano gdzie] ojciec administrator Protazy Dobiedowicz, pleban z Kosowa w asyście księży obydwu rytów”.
Prawdopodobnie nie chciano chować zmarłych na tym cmentarzu, bo dopiero od lutego 1792 roku zapisane zgony mają adnotację cmentarza publicznego w Kołomyi.
„18 luty 1792 dom nr 116, zmarła Helena, katoliczka, córka garncarza Bazylego Ruzinko (w akcie urodzenia zapisana Rusińska) w wieku 6 miesięcy z przyczyn naturalnych [!], pochowana na cmentarzu publicznym w Kołomyi”.
Najstarsze zachowane nagrobki znajdują się w polach od wejścia przy ul. Mazepy (dawniej ul. Legionów), do wysokości kaplicy.
Wśród nich sięgający najdalej datą zgonu, który udało się dotychczas odnaleźć, jest w formie płyty (stela) z napisem w języku łacińskim - to element nagrobka dziecka (fot. 1).
Przetłumaczony napis brzmi:
„Spoczywa Bonifacy Mitis. Dziecię w wieku ledwie 3 lat, lecz z zalet [już] młodzieniec, który dobrze czynił i był pokorny/łagodny, w dniu śmierci 15 stycznia A.D. 1799”.
Fot. Z. Saganowski
Zaciekawiona tą inskrypcją zajrzałam do księgi urodzin, aby dowiedzieć się więcej o rodzinie zmarłego chłopczyka.
Tekst przetłumaczony brzmi:
„31 marca 1796, dom 38, ochrzcił ten co wyżej, czyli ks. Konrad Lechowicz, ochrzczony: Bonifacy Jan, ojciec: Wielmożny Pan Franciszek Ksawery Mittys, asesor cesarsko - królewskich solanek jabłonowskich, zamieszkały w mieście [niewyraźnie i w skrócie] Koł[omyja], matka: W.P. Cecylia urodzona z W.P. Antoniego Bekera, wyższego [dosłownie: górnego] radcy kołomyjskiego, chrzestni W.P. Anna, żona W.P. Jana Hoffmana, ze swoim synem Filipem”.
Nieopodal steli Bonifacego stoi krzyż z piaskowca, z napisem w jęz. polskim (oryginalna pisownia na fot. nr 2):
„W dowód pamięci najlepszej i najkochańszej Matce Marciannie z Zawdzkich Dzierzkowskiej od roku 1811, Janowi 1808, Franciszkowi 1817, Braciom tu spoczywającym, Stanisław, Barbara Dzierzkowscy”.
Fot. Z. Saganowski
Wyszukane informacje o tej rodzinie w księgach metrykalnych i na stronie www.geni.com:
Marianna Dzierzkowska ur. 22.05.1742 Kosów, zgon 25.01.1811 Siemakowce, Czortków; córka Jana Zawadzkiego herbu Światopełk i Magdaleny Przybysławskiej. Żona Michała Dzierzkowskiego herbu Topór i matka siedmiorga dzieci. Byli oni właścicielami dóbr ziemskich Siemakowce. Michał Dzierzkowski był skarbnikiem ciechanowskim, sochaczewskim & owruckim.
Szczególnie zasłużonymi dla Polski byli: wnuk Marianny i Michała - Józef Dzierzkowski oraz brat Michała, Józef Dobek Dzierzkowski (obaj pochowani na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie).
Kolejny nagrobek z inskrypcją w jęz. polskim, to cippus (bryła z piaskowca w formie prostopadłościanu na planie kwadratu), który znajduje się przy głównej alei (po prawej stronie) od wejścia z ulicy Mazepy(fot. nr 3).
„Emeryk Skrzeszewski Annie z Geringów Skrzeszewskiey urodzoney Roku 1790, zmarłey dnia 6 februarij 1819”.
Fot. Z. Saganowski
Anna Skrzeszewska zapisana w księdze zgonów jako Skrzyszewska zmarła w połogu.
Przez wiele lat zagadką był napis na usytuowanym po przeciwnej stronie alei cippusie (niestety bez elementów wykończeniowych, ozdobnych). W ramach naszego, ostatniego wyjazdu do pracy w 2020r. udało się go rozszyfrować, a odgadnięty napis nanieść na pomnik (fot. nr 4 i 5):
„Emilia Volska zmarła 17 roku życia dnia 18 lutego roku 1841”.
Fot. R. Saganowska
Fot. R. Saganowska
Najlepiej zachowanym (w całości!) nagrobkiem (fot. nr.6) jest pomnik z figurą Matki Bożej, na mogile rodziny Leibschang.
Jest to jedyna na tym cmentarzu figura z postacią, której nie utrącono głowy, choć brak jej jakiegoś elementu, który był trzymany w ręku.
Fot. Z. Saganowski
Na bokach kamiennego prostopadłościanu dźwigającego Maryję są następujące inskrypcje (przetłumaczone):
1. ”Miejsce spoczynku rodziny Leibschang z Schartenburg 24 lipca 1824”.
2. „Joseph Leibschang, [K. K. ??Fähnrich] ?chorąży cesarsko-królewski, (nie rozszyfrowany napis, najprawdopodobniej błędnie odmalowany: Ban Kollnlin,) .. 77 pułku piechoty, 1 lipca 1815 pod Befourtin we Francji pozostał jako wróg w kwiecie swojego wieku 18 lat”.
3. „Tu spoczywają w pokoju Heinrich Leibschang z Schartenburg, kapitan w 41 cesarsko-królewskim pułku piechoty, ur. 1768, zm. 1830, tegoż żona Christine, ur. 1778 zm. 1835, ich syn Anton Leibschang z Schartenburg, cesarsko-królewski poczmistrz z Kołomyi, ur. 1793 zm. 1882, jego żona Maria z domu Lichtenauer, ur. 1802 zm. 1884”.
4. „Tu spoczywa Rosina Bachmann, zmarła w 89 roku swojego pobożnego życia, opłakiwana przez swoje dzieci, 13 sierpnia 1823”.
Myślę, że czerpiąc z powyższych zapisów wiedzę o tych zmarłych, obcych nam przecież osobach, zimne kamienie stają się nam bliższe.
Pracując przy wydobywaniu, czyszczeniu i montowaniu nagrobków w Kołomyi mamy często problemy z właściwym skompletowaniem rozrzuconych elementów. W ubiegłym roku (2020) wykopaliśmy elementy pochodzące z wielce oryginalnego nagrobka, które kształtami nawiązują do architektury antycznej. Niestety, nie odnaleźliśmy do nich żadnej tablicy, czy elementu z inskrypcją i nie mamy pewności co do wyglądu całości. Elementy te zalegały pod powierzchnią ziemi w starej części cmentarza, nieopodal kaplicy, przy głównej alei (fot. nr 7).
Fot. Z. Saganowski
Opisane powyżej nieliczne przykłady ciekawych odkryć i znalezionych elementów nagrobnych determinują wolontariuszy do kontynuowania prac remontowych i porządkowych na tym cmentarzu. Pozostało jeszcze do odnalezienia w zaroślach i ziemi bardzo wiele mogił, nagrobków i elementów pomnikowych, które z pewnością przyniosą kolejne „odkrycia” co do pochowanych w Kołomyi osób – naszych wspólnych przodków.
Ze względu na to, że wielu mieszkańców dzisiejszej Polski, ale także szerzej – świata, bardzo interesuje się swoimi przodkami i intensywnie poszukuje korzeni rodowych, w tym mogił członków swoich rodzin, warto wspierać wszelkie konkretne działania wolontariuszy, którzy decydują się na dalsze prace remontowe na kołomyjskim cmentarzu.
Działania takie nadal będzie prowadzić grupa wolontariuszy Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej, która planuje wyjazd tam także w bieżącym roku i w miesiącach wakacyjnych (przełom lipca i sierpnia) chce przez 2 tygodnie kontynuować podjęte w 2010 roku dzieło ratowania cmentarza.
Wolontariusze, aby pokryć koszty wyjazdu, zakupu koniecznych środków i materiałów, ubezpieczenia i koniecznych innych opłat na miejscu (np. wynajem sanitariatów), potrzebują wsparcia finansowego.
Nie otrzymawszy w bieżącym roku środków państwowych muszą zgromadzić niezbędne fundusze. W tym celu, na portalu „zrzutka.pl”, została uruchomiona zbiórka pieniędzy, która pomoże zgromadzić choć część wymaganych środków.
Stąd apel do osób zainteresowanych dalszym remontem i porządkowaniem cmentarza kołomyjskiego, a także życzliwych tej akcji, o możliwe wsparcie finansowe i wpłaty na ten cel, aby choć w taki sposób uczestniczyć w ratowaniu pamięci o pochowanych tam osobach.
Identyfikator zbiórki na portalu „zrzutka” to: uz73xm
a adres internetowy z informacjami i opisem to:
https://zrzutka.pl/uz73xm?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification
Alternatywnie dzieło można wesprzeć bezpośrednią wpłatą na konto Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej, które podane jest na stronie głównej organizacji:
https://www.kresowianie.info/
pod linkiem:
DANE ORGANIZACYJNE I NUMER KONTA TOWARZYSTWA
https://www.kresowianie.info/adres.html
i tam jest podany numer konta bankowego:
KontoTowarzystwa: 90 1940 1076 3071 3666 0000 0000
Wpłaty na konto z zagranicy:
Credit Agricole Bank Polska SA: AGRIPLPR 90 1940 1076 3071 3666 0000 0000
W tytule wpłaty należy wpisać:
"darowizna na działalność statutową - cmentarz w Kołomyi"
Na stronie Towarzystwa można także znaleźć szeroki opis corocznych wyjazdów i pracy wolontariuszy na cmentarzu i zapoznać się z dokumentacją fotograficzną postępu prac na przestrzeni minionych 11 lat działalności tam grup wolontariackich.
Informacje przedstawione są w zakładce „Ratujemy cmentarz w Kołomyi, Starym Siole i Zimnej Wodzie”.
Tam też umieszczone są corocznie aktualizowane wykazy inwentaryzacyjne pochówków.
Przy powstaniu niniejszych informacji korzystałam z pomocy kilku osób, które wspomagały mnie w wyszukiwaniu danych z ksiąg metrykalnych, odszukiwaniu informacji historycznych, tłumaczeniu tekstów łacińskich i niemieckich oraz fotografii, którym bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i tym samym współtworzenie tego artykułu.
Romana Saganowska
O pierwszym pochówku na nowym cmentarzu świadczy łaciński zapis w księdze zgonów, (według tłumaczenia z łaciny):
„27 grudzień 1790 pochowany został ojciec Adrian Józefowski, Karmelita starej reguły z zakonu klasztoru annopolskiego, lat 30, z powodu gorączki ( hectica - zwykle odnosiło się do silnej gorączki wywołanej gruźlicą, więc zakonnik zapewne zmarł na gruźlicę – komentarz tłumacza); pochowany w kaplicy nowego cmentarza przez księży obydwu rytów”.
Następny pochówek zapisany w księdze to:
„7 styczeń 1791 zakończył żywot ojciec administrator Stanisław Mrozowski z zakonu św. Franciszka Braci Mniejszych, współpracownik kościoła parafialnego kołomyjskiego, lat 75, na puchlinę wodną. Pochował go [nie napisano gdzie] ojciec administrator Protazy Dobiedowicz, pleban z Kosowa w asyście księży obydwu rytów”.
Prawdopodobnie nie chciano chować zmarłych na tym cmentarzu, bo dopiero od lutego 1792 roku zapisane zgony mają adnotację cmentarza publicznego w Kołomyi.
„18 luty 1792 dom nr 116, zmarła Helena, katoliczka, córka garncarza Bazylego Ruzinko (w akcie urodzenia zapisana Rusińska) w wieku 6 miesięcy z przyczyn naturalnych [!], pochowana na cmentarzu publicznym w Kołomyi”.
Najstarsze zachowane nagrobki znajdują się w polach od wejścia przy ul. Mazepy (dawniej ul. Legionów), do wysokości kaplicy.
Wśród nich sięgający najdalej datą zgonu, który udało się dotychczas odnaleźć, jest w formie płyty (stela) z napisem w języku łacińskim - to element nagrobka dziecka (fot. 1).
Przetłumaczony napis brzmi:
„Spoczywa Bonifacy Mitis. Dziecię w wieku ledwie 3 lat, lecz z zalet [już] młodzieniec, który dobrze czynił i był pokorny/łagodny, w dniu śmierci 15 stycznia A.D. 1799”.
Fot. Z. Saganowski
Zaciekawiona tą inskrypcją zajrzałam do księgi urodzin, aby dowiedzieć się więcej o rodzinie zmarłego chłopczyka.
Tekst przetłumaczony brzmi:
„31 marca 1796, dom 38, ochrzcił ten co wyżej, czyli ks. Konrad Lechowicz, ochrzczony: Bonifacy Jan, ojciec: Wielmożny Pan Franciszek Ksawery Mittys, asesor cesarsko - królewskich solanek jabłonowskich, zamieszkały w mieście [niewyraźnie i w skrócie] Koł[omyja], matka: W.P. Cecylia urodzona z W.P. Antoniego Bekera, wyższego [dosłownie: górnego] radcy kołomyjskiego, chrzestni W.P. Anna, żona W.P. Jana Hoffmana, ze swoim synem Filipem”.
Nieopodal steli Bonifacego stoi krzyż z piaskowca, z napisem w jęz. polskim (oryginalna pisownia na fot. nr 2):
„W dowód pamięci najlepszej i najkochańszej Matce Marciannie z Zawdzkich Dzierzkowskiej od roku 1811, Janowi 1808, Franciszkowi 1817, Braciom tu spoczywającym, Stanisław, Barbara Dzierzkowscy”.
Fot. Z. Saganowski
Wyszukane informacje o tej rodzinie w księgach metrykalnych i na stronie www.geni.com:
Marianna Dzierzkowska ur. 22.05.1742 Kosów, zgon 25.01.1811 Siemakowce, Czortków; córka Jana Zawadzkiego herbu Światopełk i Magdaleny Przybysławskiej. Żona Michała Dzierzkowskiego herbu Topór i matka siedmiorga dzieci. Byli oni właścicielami dóbr ziemskich Siemakowce. Michał Dzierzkowski był skarbnikiem ciechanowskim, sochaczewskim & owruckim.
Szczególnie zasłużonymi dla Polski byli: wnuk Marianny i Michała - Józef Dzierzkowski oraz brat Michała, Józef Dobek Dzierzkowski (obaj pochowani na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie).
Kolejny nagrobek z inskrypcją w jęz. polskim, to cippus (bryła z piaskowca w formie prostopadłościanu na planie kwadratu), który znajduje się przy głównej alei (po prawej stronie) od wejścia z ulicy Mazepy(fot. nr 3).
„Emeryk Skrzeszewski Annie z Geringów Skrzeszewskiey urodzoney Roku 1790, zmarłey dnia 6 februarij 1819”.
Fot. Z. Saganowski
Anna Skrzeszewska zapisana w księdze zgonów jako Skrzyszewska zmarła w połogu.
Przez wiele lat zagadką był napis na usytuowanym po przeciwnej stronie alei cippusie (niestety bez elementów wykończeniowych, ozdobnych). W ramach naszego, ostatniego wyjazdu do pracy w 2020r. udało się go rozszyfrować, a odgadnięty napis nanieść na pomnik (fot. nr 4 i 5):
„Emilia Volska zmarła 17 roku życia dnia 18 lutego roku 1841”.
Fot. R. Saganowska
Fot. R. Saganowska
Najlepiej zachowanym (w całości!) nagrobkiem (fot. nr.6) jest pomnik z figurą Matki Bożej, na mogile rodziny Leibschang.
Jest to jedyna na tym cmentarzu figura z postacią, której nie utrącono głowy, choć brak jej jakiegoś elementu, który był trzymany w ręku.
Fot. Z. Saganowski
Na bokach kamiennego prostopadłościanu dźwigającego Maryję są następujące inskrypcje (przetłumaczone):
1. ”Miejsce spoczynku rodziny Leibschang z Schartenburg 24 lipca 1824”.
2. „Joseph Leibschang, [K. K. ??Fähnrich] ?chorąży cesarsko-królewski, (nie rozszyfrowany napis, najprawdopodobniej błędnie odmalowany: Ban Kollnlin,) .. 77 pułku piechoty, 1 lipca 1815 pod Befourtin we Francji pozostał jako wróg w kwiecie swojego wieku 18 lat”.
3. „Tu spoczywają w pokoju Heinrich Leibschang z Schartenburg, kapitan w 41 cesarsko-królewskim pułku piechoty, ur. 1768, zm. 1830, tegoż żona Christine, ur. 1778 zm. 1835, ich syn Anton Leibschang z Schartenburg, cesarsko-królewski poczmistrz z Kołomyi, ur. 1793 zm. 1882, jego żona Maria z domu Lichtenauer, ur. 1802 zm. 1884”.
4. „Tu spoczywa Rosina Bachmann, zmarła w 89 roku swojego pobożnego życia, opłakiwana przez swoje dzieci, 13 sierpnia 1823”.
Myślę, że czerpiąc z powyższych zapisów wiedzę o tych zmarłych, obcych nam przecież osobach, zimne kamienie stają się nam bliższe.
Pracując przy wydobywaniu, czyszczeniu i montowaniu nagrobków w Kołomyi mamy często problemy z właściwym skompletowaniem rozrzuconych elementów. W ubiegłym roku (2020) wykopaliśmy elementy pochodzące z wielce oryginalnego nagrobka, które kształtami nawiązują do architektury antycznej. Niestety, nie odnaleźliśmy do nich żadnej tablicy, czy elementu z inskrypcją i nie mamy pewności co do wyglądu całości. Elementy te zalegały pod powierzchnią ziemi w starej części cmentarza, nieopodal kaplicy, przy głównej alei (fot. nr 7).
Fot. Z. Saganowski
Opisane powyżej nieliczne przykłady ciekawych odkryć i znalezionych elementów nagrobnych determinują wolontariuszy do kontynuowania prac remontowych i porządkowych na tym cmentarzu. Pozostało jeszcze do odnalezienia w zaroślach i ziemi bardzo wiele mogił, nagrobków i elementów pomnikowych, które z pewnością przyniosą kolejne „odkrycia” co do pochowanych w Kołomyi osób – naszych wspólnych przodków.
Ze względu na to, że wielu mieszkańców dzisiejszej Polski, ale także szerzej – świata, bardzo interesuje się swoimi przodkami i intensywnie poszukuje korzeni rodowych, w tym mogił członków swoich rodzin, warto wspierać wszelkie konkretne działania wolontariuszy, którzy decydują się na dalsze prace remontowe na kołomyjskim cmentarzu.
Działania takie nadal będzie prowadzić grupa wolontariuszy Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej, która planuje wyjazd tam także w bieżącym roku i w miesiącach wakacyjnych (przełom lipca i sierpnia) chce przez 2 tygodnie kontynuować podjęte w 2010 roku dzieło ratowania cmentarza.
Wolontariusze, aby pokryć koszty wyjazdu, zakupu koniecznych środków i materiałów, ubezpieczenia i koniecznych innych opłat na miejscu (np. wynajem sanitariatów), potrzebują wsparcia finansowego.
Nie otrzymawszy w bieżącym roku środków państwowych muszą zgromadzić niezbędne fundusze. W tym celu, na portalu „zrzutka.pl”, została uruchomiona zbiórka pieniędzy, która pomoże zgromadzić choć część wymaganych środków.
Stąd apel do osób zainteresowanych dalszym remontem i porządkowaniem cmentarza kołomyjskiego, a także życzliwych tej akcji, o możliwe wsparcie finansowe i wpłaty na ten cel, aby choć w taki sposób uczestniczyć w ratowaniu pamięci o pochowanych tam osobach.
Identyfikator zbiórki na portalu „zrzutka” to: uz73xm
a adres internetowy z informacjami i opisem to:
https://zrzutka.pl/uz73xm?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification
Alternatywnie dzieło można wesprzeć bezpośrednią wpłatą na konto Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej, które podane jest na stronie głównej organizacji:
https://www.kresowianie.info/
pod linkiem:
DANE ORGANIZACYJNE I NUMER KONTA TOWARZYSTWA
https://www.kresowianie.info/adres.html
i tam jest podany numer konta bankowego:
KontoTowarzystwa: 90 1940 1076 3071 3666 0000 0000
Wpłaty na konto z zagranicy:
Credit Agricole Bank Polska SA: AGRIPLPR 90 1940 1076 3071 3666 0000 0000
W tytule wpłaty należy wpisać:
"darowizna na działalność statutową - cmentarz w Kołomyi"
Na stronie Towarzystwa można także znaleźć szeroki opis corocznych wyjazdów i pracy wolontariuszy na cmentarzu i zapoznać się z dokumentacją fotograficzną postępu prac na przestrzeni minionych 11 lat działalności tam grup wolontariackich.
Informacje przedstawione są w zakładce „Ratujemy cmentarz w Kołomyi, Starym Siole i Zimnej Wodzie”.
Tam też umieszczone są corocznie aktualizowane wykazy inwentaryzacyjne pochówków.
Przy powstaniu niniejszych informacji korzystałam z pomocy kilku osób, które wspomagały mnie w wyszukiwaniu danych z ksiąg metrykalnych, odszukiwaniu informacji historycznych, tłumaczeniu tekstów łacińskich i niemieckich oraz fotografii, którym bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i tym samym współtworzenie tego artykułu.
Romana Saganowska
Artykuł przeczytano 472 razy